Całkiem nowe informacje prosto z Tarnowa mogą zaskoczyć wiele osób. Po tym, jak w zeszłym roku zawieszono współpracę miasta Tarnowa z ukraińskim Tarnopolem, prezydent Roman Ciepiela postanawia wznowić owe relacje partnerskie w obliczu trwającej inwazji. Dlaczego zaś zostały prędzej zerwane?

Trwająca już ponad trzy tygodnie wojna na Ukrainie spędza sen z powiek społeczeństwu z niemalże całego świata. Ciężko jest patrzeć na ogromne straty oraz kolejne ofiary jednocześnie nie mogąc nic z tym zrobić. Polacy oraz miliony innych osób ze świata starają się jednak nieść pomoc ocalałym na tyle, ile potrafią.

Prezydent miasta Tarnów, Roman Ciepiela postanowił odnowić relacje z ukraińskim Tarnopolem po tym, jak rok temu zawieszono współpracę.

Czego dotyczył spór?

Tarnów i Tarnopol od lat były miastami partnerskimi. Rok temu jednak, kiedy miejscowy stadion na Ukrainie został nazwany imieniem przywódcy UPA, Romana Szuchewicza (odpowiedzialnego za ludobójstwo społeczeństwa polskiego na Wołyniu) ową współpracę zawieszono.

Teraz jednak w obliczu wojny prezydent Tarnowa postanowił mimo to odnowić partnerstwo po to, aby skuteczniej pomagać mieszkańcom Tarnopola w czasie wojny.

- Udzielamy mieszkańcom Tarnopola pomocy w tych dniach, przyjmujemy uchodźców, którzy chronią się w Polsce przez skutkami wojny i pragniemy kontynuować te działania. Pamiętamy o historii, lecz życie i bezpieczeństwo współczesnych jest wartością nadrzędną. - wyznał Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.