Jak podaje portal Super Express, ostatnio gościem Kamili Biedrzyckiej w programie „Super Raport” był pułkownik Piotr Gąstał, były dowódca GROM. Podczas rozmowy wojskowy wyjaśnił, jak jego zdaniem potoczy się sytuacja w Ukrainie i co będzie dalej.

Mocne słowa wojskowego

Kamila Biedrzycka zapytała swojego gościa wprost o to, czy obecna faza wojny jaką obserwujemy w Ukrainie wskazuje na to, że konflikt dobiega końca, czy raczej to początek nowej fazy konfliktu?

- Mamy kolejną fazę. Rosjanie przeszli do niszczenia miast, aby złamać opór Ukraińców. Koniec jest jeszcze daleki. Każdy w tej chwili stara się uzyskać jak najwięcej , czyli: Ukraińcy nie chcą dopuścić Rosjan w głąb Ukrainy, z kolei Rosjanie chcą zagarnąć jak najwięcej ziemi. Wbrew pozorom czynią jakieś postępy zwłaszcza na południu – zaznaczył były dowódca GROM.

Co będzie dalej?

Wojskowy zaznaczył jednak, że obecnie obie strony konfliktu są już bardzo zmęczone i nie mają sił na powadzenie walk. Dodał jednak, że to wcale nie oznacza, że front jest w tym momencie statystyczny.

Pułkownik dodał także, że jest przekonany o tym, że wojska ukraińskie zabijają poszczególnych generałów Rosji, aby jak najmocniej wykrwawić rosyjskich żołnierzy i aby podczas negocjacji, przeciwnik był zmęczony, co spowoduje, że łatwiej pójdzie na ustępstwa.