7 czerwca rano, w wieku 88 lat zmarł Andrzej Kalinin. Był pisarzem, publicystą, członek PEN Clubu, oraz Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Smutną wiadomość przekazała mediom rodzina zmarłego, oraz przyjaciele na mediach społecznościowych.

Nie żyje Andrzej Kalinin, autor książki "I bóg o nas zapomniał"

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w kaplicy przy cmentarzu komunalnym przy ul. Radomskiej 117 w Częstochowie, w najbliższą sobotę 12 czerwca o godz. 14.00. Andrzej Kalinin przyszedł na świat w 1933 r. w Jędrzejowie. Marzył o uczęszczaniu do szkoły aktirskiej już jako nastoletni młodzieniec. JNiestety oblany egzamin zaowocował pójściem do wojska. Został przydzielony do kompani karnej, za to, że zataił przebywanie jego ojca na Zachodzie. "Ja nie wiedziałem, a oni wiedzieli" - opowiadał we wspomnieniach. Leopolda Kozłowskiego poznał, gdy brał udział w konkursie recytatorskim. Był on wówczas kierownikiem artystycznego Zespołu Pieśni i Tańca Krakowskiego Okręgu Wojskowego.

Przyjęto go do jego zespołu, gdzie spełnił się w roli konferansjera. W wieku 51 lat przeżył swój pisarski debiut. Gdy zajmował stanowisko dyrektora częstochowskiego "Węglobloku", usłyszał historię dozorcy Antoniego Tuchoskiego i postanowił ją zapisać. Tak powstały "Konie", które opublikowane zostały w kwartalniku literackim "Arka", gdzie podpisał się imieniem i nazwiskiem zmarłego przed laty bohatera.

Gdy krakowski "Czas" został uruchomiony ponownie, a w jego zespole znaleźli się ludzie niegdyś powiązani z "Arką", Andrzeja Kalinina odnaleziono, by zaproponować mu kontynuację pracy nad tą historią.

Redakcja składa najszczersze kondolencje najbliższym i przyjaciołom zmarłego.

O tym się mówi: Piotr Woźniak-Starak doczekał się odnowienia miejsca spoczynku. Jak teraz wygląda

Zerknij też tutaj: Bolimuszki coraz liczniej pokazują się w Polsce. Jak pozbyć się kuzynek meszki

Nie przegap tego: Pająk w jedzeniu? Niezwykłe znalezisko w polskim markecie. O co chodzi