Jak podaje portal "Super Express", Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca specjalną emeryturę wszystkim seniorom, którzy ukończyli sto lat. Każdy, kto w tym roku ukończy ten wiek otrzyma 4512,41 zł brutto, co daje na rękę kwotę 3732,29 zł. Co warto wiedzieć o emeryturze honorowej?

Emerytura honorowa

W tym roku każdy senior, który ukończy sto lat może liczyć na specjalne świadczenie, które wyniesie 4512,41 zł brutto. Wysokość świadczenia w poszczególnych latach jest różna. Jej wysokość uzależniona jest bowiem od tzw. kwoty bazowej, jaka obowiązuje w momencie ukończenia przez seniora stu lat.

Zawsze stanowi ona 100 procent przeciętnego wynagrodzenia za rok poprzedni, które zostaje pomniejszone o składki na ubezpieczenie społeczne. Obowiązuje ona od 1 marca do końca lutego następnego roku. Co istotne, wysokość świadczenia nie podlega waloryzacji i wypłacane jest dożywotnio w tej samej kwocie co miesiąc.

Pieniądze/ Pixabay

Aby otrzymać świadczenie honorowe nie jest konieczne składanie żadnego wniosku, bo jest ono przyznawane w sposób automatyczny. Jego wypłata jest niezależna od wysokości pobieranego świadczenia emerytalnego, a także dodatków, które przysługują seniorom z innego tytułu.

Świadczenie przyznawane jest również tym osobom, które w swoim życiu nie pracowały i nie mają prawa do emerytury i renty. W przypadku tych osób konieczne jest jednak złożenie stosownego wniosku, gdyż tacy seniorzy nie znajdują się w systmie ZUS, co uniemożliwia przyznanie im świadczenia w sposób automatyczny. Do wniosku muszą jedynie dołączyć dokumet potwierdzający datę urodzenia.

Pieniądze/ Pixabay

Co sądzicie o wysokości świadczenia honorowego?

To też może cię zainteresować: Katarzyna Cichopek odchodzi z "M jak Miłość"? Zdjęcie, które opublikowała jest wymowne. Żegna się z produkcją

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Najnowsze doniesienia w sprawie bezprawnego uwięzienia Tomasza Komendy. Nowe fakty mogą rzucić na tę sprawę nowe światło

O tym się mówi: Krzysztof Jackowski zdradził jak długo przyjdzie nam się zmagać z trzecią falą epidemii koronawirusa. Czy mamy powody do optymizmu