To efekt wzrostu tzw. przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego, który zgodnie z ustawą stanowi podstawę do wyznaczania górnych limitów opłat za śmieci.
Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, przeciętny dochód rozporządzalny na jedną osobę w 2024 roku wyniósł 3167,17 zł – o niemal 500 zł więcej niż rok wcześniej. Zmiana ta wpłynęła bezpośrednio na maksymalne możliwe opłaty, jakie samorządy mogą uchwalić w swoich uchwałach śmieciowych.
Od kwietnia maksymalne stawki będą wyglądać następująco:
Opłata od osoby: do 63,34 zł (wcześniej 53,56 zł)
Opłata od zużycia wody: do 22,17 zł za m³ (wcześniej 18,74 zł)
Opłata od powierzchni mieszkania: do 2,53 zł/m² (wcześniej 2,14 zł)
Ryczałt od gospodarstwa domowego: do 177,36 zł (wcześniej 149,98 zł)
Ryczałt za domek letniskowy lub nieruchomość rekreacyjną: do 316,71 zł rocznie (wcześniej 267,83 zł)
Chociaż ustawowe limity są jednoznaczne, każda gmina musi opracować własną kalkulację uzasadniającą wysokość opłat. Samorządy nie mogą wprowadzać maksymalnych stawek bez rzetelnego uzasadnienia.
Niektóre samorządy przewidują ulgi dla określonych grup mieszkańców – np. seniorów, osób z niepełnosprawnościami, rodzin wielodzietnych czy osób o niskich dochodach. Przykładowo, w Warszawie osoby po 65. roku życia mogą ubiegać się o pomoc w ramach programu osłonowego.
W innych gminach stosuje się zwolnienia dla rodzin posiadających kompostowniki, mieszkańców domów jednorodzinnych, a także programy dedykowane gospodarstwom korzystającym z Karty Dużej Rodziny. W niektórych przypadkach obniżka może sięgać nawet 50 proc.
Wobec planowanych podwyżek mieszkańcy powinni na bieżąco śledzić informacje publikowane przez swoje urzędy gmin i miasta. Każda zmiana w taryfach musi być ogłoszona w uchwale rady gminy, a jej treść dostępna publicznie.
Choć wzrost opłat jest nieunikniony, warto sprawdzić, czy przysługują nam jakiekolwiek ulgi lub wsparcie. W wielu przypadkach odpowiedni wniosek lub zaświadczenie o dochodach może pozwolić na realne zmniejszenie miesięcznych kosztów.