Jak podaje portal Super Express, od pewnego czasu Katarzyna Grochola narzeka na to, że jej sytuacja finansowa nie jest najlepsza. Co więcej, pisarka wyznała, że niejednokrotnie już prosiła o pomoc swoją córkę – Dorotę Szelągowską, jednak nie otrzymała od niej wsparcia.

Dlaczego córka nie chce pomóc swojej mamie?

Znana projektantka przyznała niedawno, że mimo pandemii COVID-19 nie ma powodów do narzekań na wysokość swoich zarobków, natomiast skarżyła się na to, że brak jej czasu na wiele rzeczy, bowiem jej praca mocno ją pochłania. Jak zaznaczyła Szelągowska, często są dni, w których pracuje po 20 godzin.

Okazuje się, że Katarzyna Grochola zwróciła się o pomoc do swojej córki, aby ta wyremontowała jej dom. Jednak Dorota Szelągowska nie spieszy się do tego, aby pomóc swojej mamie, okazuje się jednak, że powodem takiego zachowania jest właśnie brak czasu.

Dorota Szelągowska chce zrobić to najlepiej jak potrafi

- Moja mama od pół roku wita mnie słowami: „Dorota, jak mi nie pomożesz, to umrę!”. Więc już nie mam wyjścia, zaraz zaczynam remont generalny u niej w domu. Już do mnie dzwoni i tłumaczy, jak chciałaby, żeby to wyglądało - wyznała Dorota Szelągowska.

Jak zaznaczyła projektantka, chciałaby włożyć w remont domu swojej mamy całe serce i poświęcić się temu w 100%, a żeby to zrobić musi znaleźć odpowiednio dużo czasu w swoim już napiętym grafiku. Kiedy zatem znana projektantka znajdzie czas, aby pomóc swojej mamie?