Wiele osób pamięta Ryszarda Dąbrowskiego czyli „Szczenę” z programu „Chłopaki do wzięcia” emitowanego przez telewizję Polsat jako jednego z najbardziej kontrowersyjnych uczestników.
Mężczyzna zmagał się z nałogiem alkoholowym, a także spędził jakiś czas w więzieniu. W samym programie pokazywał głównie imprezy i zabawę.
Życiowa zmiana
Ryszard Dąbrowski znalazł jednak partnerkę Joannę Wielochę, z którą ostatecznie się zaręczył i doczekał wspólnego syna Marcela.
Jak donosi portal goniec.pl, to właśnie rola ojca kompletnie odmieniła życie „Szczeny” i stała się katalizatorem do wprowadzenia poważnych zmian.
Bohater „Chłopaków do wzięcia” wziął się za siebie, doszedł do formy i został zawodnikiem MMA. Ma już nawet za sobą pierwszą wygraną walkę. W czerwcu na gali zorganizowanej przez Marcina Najmana „Szczena” zmierzył się z raperem Psychotropem.
Szczęśliwa rodzina
Na opublikowanych w mediach społecznościowych zdjęciach widać, że nowy styl życia Ryszarda Dąbrowskiego służy także całej rodzinie.
Ostatnio Ryszard Dąbrowski pokazywał na Instagramie jak wypoczywa z partnerką i synem nad morzem.
Nie zapomniał też jednak o treningach co wskazuje, że przygoda z MMA wcale nie jest jednorazowa. Zapewnił, że miedzy innymi biega, ćwiczy na siłowni, a także prowadzi zdrowy tryb życia bez używek.
Internauci też bardzo chwalą przemianę „Szczeny”. Co o tym myślicie?
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Dobra wiadomość dla emerytów. W przyszłym roku do ich kieszeni trafi więcej pieniędzy. Na jakie podwyżki mogą liczyć seniorzy
Jak informował portal „Życiepl.com” ze świata: Tego nikt się nie spodziewał. Wizyta 3-letniego dziecka u dentysty skończyła się prawdziwym koszmarem. Co się wydarzyło podczas zabiegu
Z życia znanych ludzi informowaliśmy o: Joanna Krupa musiała przerwać prace na planie „Top Model”. Modelka przeżywa trudne chwile. Odeszła ważna dla niej osoba. Fani składają kondolencje
Sprawdź także ten artykuł: Mikołaj Roznerski ma wielkie problemy? Ujawnił fanom mało przyjemne kulisy pracy na planie seriali i deskach teatralnych. Co się stało