Posłowie PiS zapewniają, że to "nobilitacja dla Tokarczuk", a przeciwstawienie drży, że pretendent korzystający omijanego, homofobicznego języka Deca to intryga.
- Nie chcę stać się obiektem takich działań i elementem tej gry - mówi pisarka.
Przeciwstawieniu uhonorowaniu Ignacego Deca opowiedziano parę tysięcy osób, podpisujących petycję. Tę do urzędu zanieśli pełnomocniki Stowarzyszenia Dolnośląski Kongres Kobiet, Partii Razem czy Kultury Równości.
Przeciwstawieni radni Koalicji Obywatelskiej oraz klub Nowoczesna Plus skomentowali podaną radnymi PiS pretendenta bp. Ignacego Deca, obwiniając w zgłoszeniu "w ostatniej chwili" (przeciwstawienie miało odnieść się do niej za dwa dni do konferencji) i "w kontrze" do przedstawiciela Olgi Tokarczuk.
- Kandydatura biskupa to prowokacja – zapewnili.
Olga Tokarczuk akcentowana z Ignacym Decem. "Zaprzeczenie wartości Tokarczuk"
- Jest on niezwykle popularny wśród rolników. Są dla niego jak rodzina. Jego kandydatura to nobilitacja dla Tokarczuk - cieszył Deca Tytus Czartoryski z PiS.
- Do szczególnych osiągnięć biskupa Ignacego Deca należy niewątpliwie działalność na rzecz pojednania polsko-niemieckiego (...) przyczynił się on także swoim dorobkiem do promocji Wrocławia i Dolnego Śląska; był organizatorem wielu wydarzeń kulturalnych - powiedział również prowadzący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Andrzej Jaroch.
- Ignacy Dec używa języka nienawiści. O społeczności LGBT mówi jako o osobach zwyrodniałych. Czy Henryk Tomaszewski był zwyrodniały? Czy jest taki Krystian Lupa? - drżał Krzysztof Mieszkowski z KO.
Do skomplikowania zwróciła się ostatecznie sama zaciekawiona.
"Szanowni Państwo, dziękuję tym wszystkim, którzy wspierali moją kandydaturę do tytułu honorowej obywatelki Dolnego Śląska i czuję się zaszczycona tym wyróżnieniem" - piszę noblistka, odnosząc się do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
"Niestety jednak nie mogę przyjąć tego tytułu. Wyróżnienie to, zamiast być radosnym świętowaniem poczucia wspólnoty, stanowi ilustrację bolesnego rozdarcia naszego społeczeństwa, zaś świadome kreowanie tej sytuacji, a co za tym idzie podsycanie emocji towarzyszących temu wyborowi, antagonizuje mieszkańców Dolnego Śląska jeszcze bardziej. Z przykrością więc zmuszona jestem odmówić przyjęcia tej godności, ponieważ nie chcę stać się obiektem takich działań i elementem tej gry" - powiedziała.
Radny PiS przeciwstawieniu Oldze Tokarczuk: Nagroda Nobla już dawno przestała być prestiżowa
Przeciwstawienie protestuje uhonorowaniu Deca, zwróciła uwagę na jego nie tak dawno powiedziane słowa. - Aktualnie najpoważniejszym zagrożeniem ludzkości nie są choroby zakaźne ani głód, ani nawet katastrofy ekologiczne, ale ideologia gender - powiedział z ambony Dec.
Przeciwstawieni radni z Koalicji Obywatelskiej i Nowoczesnej Plus zgodnie z zapewnieniem nie uczestniczyli w wyborach decyzji przyznającej honorowy tytuł Decowi.
Za postanowienie przyznające oddało głos 21 radnych, żadna osoba nie zagłosowała przeciw, również nie pojawiło się głosów utrzymywanych. Następnie za decyzją przyjęcia o przyznaniu tytułu Honorowego Obywatela Dolnego Śląska Oldze Tokarczuk zagłosowało 31 radnych, również nie pojawiło się głosów przeciw i utrzymywanych.
W wyborach za przyjęciem honorującej Tokarczuk nie uczestniczył radny PiS Tytus Czartoryski.
- Uważam, że Nagroda Nobla już dawno przestała być nagrodą prestiżową. A pani Olga Tokarczuk zgodnie z jej sumieniem, w moim przekonaniu, swoimi wypowiedziami niszczy porządek moralny i obraża mój naród - powiedział.
Jak informował portal „Życie”: Zenek Martyniuk o swojej posiadłości "Ani za mało, ani za dużo, dla nas wystarczy". Czyżby to nie starczyło na wsparcie finansowe dla wnuczki