Jak wynika z informacji przekazanych przez portal "Interia", do tej pory po szczepieniu na Covid-19 wpłynęło 1950 zgłoszeń dotyczących wystąpienia niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP). Zdecydowana większość z nich miała charakter łagodny. Szczegóły przedstawiła Państwawa Inspekcja Sanitarna.

Niepożądane odczyny poszczepienne

Do tej pory zarejestrowano 1950 przypadków wystąpienia niepożądanych odczynów poszczepiennych po podaniu szczepionki na Covid-19. Aż w 1653 przypadkach odczyny te miały charakter łagodny, w postaci zaczerwienienia w miejscu wkłucia lub bolesnością. Zgłaszano również wystąpienie bólów i zawrotów głowy, omdleń, duszności i gorączki.

W opublikowanym na rządowych stronach raporcie dotyczącym NOP po podaniu szczepionki na Covid-19 umieszczono również informacje o śmierci pacjentów, którzy zostali wcześniej zaszczepieni. Do tej pory na tej liście znalazło się 15 osób, które zostały zaszczepione w styczniu i lutym.

Lekarze zgłaszają wystąpienie niepożądanych odczynów poszczepiennych do Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych na przestrzeni 24 godzin od momentu podejrzenia wystąpienia NOP. Następnie sprawdza się, czy wystąpienie NOP ma bezpośredni związek ze szczepieniem na Covid-19.

Na dzień 17 lutego w naszym kraju wykonano łącznie 2 230 117 szczepień. Zdecydowana większość z nich, bo 1 538 737 to szczepienie pierwszą dawką. Dwiema dawkami zaszczepiono już łącznie 691 380 osób. Dzienna liczba szczepień wynosi 68 964. Zutylizowano 3 980 dawek szczepionki na Covid.

Co sądzicie o liczbie notowanych niepożądanych odczynów poszczepiennych?

To też może cię zainteresować: Jest kolejna mutacja wirusa. Polacy powinni mieć się na baczności! Co wiadomo o nowej mutacji i czy jest już w Polsce

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Pająk nie miał gdzie mieszkać i wybrał samochód. Kiedy kobieta otworzyła auto była bardzo zaskoczena. Tyle pająków jeszcze nie wiedziała

O tym się mówi: Adam Niedzielski z dużym niepokojem o czekającej nas najbliższej przyszłości. Idzie trzecia fala? Minister zdrowia po analizie danych załamał ręce