Jak podaje portal Super Express, od czasu śmierci brata Moniki Richardson minęło już dziesięć lat. Wiele osób doskonale pamięta tragiczną wiadomość, która bardzo szybko obiegła media.

Tragiczna wiadomość szybko ukazała się w mediach w całym kraju

Ciało brata Moniki Richardson – Filipa Pietkiewicza, zostało znalezione w jego mieszkaniu w 2012 roku. Mężczyzna w chwili śmierci miał 35 lat. W wyniku przeprowadzonej sekcji zwłok okazało się, że brat dziennikarki, w chwili w której doszło do śmierci, był pod wpływem opiatów oraz alkoholu.

Mimo, że od tych tragicznych wydarzeń minęło już dziesięć lat, dziennikarka nadal bardzo przeżywa stratę swojego ukochanego brata. Nie da się ukryć, że na długo przed śmiercią Filipa Pietkiewicza, rodzeństwo spędzało razem bardzo dużo czasu, a także świetnie się dogadywali.

Dziennikarka nadal nie może w pełni zapomnieć i pogodzić się z tym, co wydarzyło się dziesięc lat temu

Monika Richardson zdecydowała się na opublikowanie zdjęcia swojego brata, co ma uczcić rocznicę jego śmierci. Do fotografii dodała znaczący post.

- 10 lat bez Ciebie, bracie. Tęsknię. Filip Pietkiewicz R.I.P. – napisała Monika Richardson na swoim Instagramie.