Początki sławy Katarzyny Kolendy-Zaleskiej były skromne: zaraz po ukończeniu studiów zajmowała się pracą dla krakowskich czasopism, a potem powoli pięła się po szczeblach kariery, otrzymując angaże w coraz to nowych programach.

Wreszcie - za zasługą jej ciężkiej pracy - w karierze Kolendy-Zaleskiej nastąpił przełom i dziś miliony Polaków znają ją jako jedną z najbardziej lubianych dziennikarek stacji TVN oraz prezeskę fundacji "TVN Nie jesteś sam".

Ostatnio na jaw wyszedł pewien sekret dziennikarki, który sprawił, że fani już nigdy nie spojrzą na nią tak samo... Co to takiego?

Trudno uwierzyć w tę słabość Kolendy-Zaleskiej

Osoby, którym wydawało się, że dobrze znają swoją ulubienicę, będą zawiedzeni - dziennikarka zaskoczyła wszystkich zupełnie nowym faktem ze swojego życia prywatnego, o którym jej fani nie mieli zielonego pojęcia.

Wszystko wyszło na jaw podczas odcinka "Dzień Dobry TVN" poświęconego Kolendzie-Zaleskiej. Fani dowiedzieli się z niego nieco więcej na temat codziennych przyzwyczajeń i charakteru dziennikarki. Zdradziła ona też, do czego ma największą słabość...

"Jakbyś zobaczył w mojej szafie, ile mam par dżinsów, to byś nie uwierzył. Moja przyjaciółka zawsze powtarza: jak jeszcze raz kupisz dżinsy, to ja je potnę i wyrzucę" - zwierzyła się dziennikarzowi TVN.

Chociaż Kolenda-Zaleska niestety nie powiedziała ile dokładnie par dżinsów posiada, to jedno jest pewne - jej szafa musi wyglądać naprawdę nietypowo.

Zobacz także: Tadeusz Rydzyk był w młodości zupełnie inny? Były uczeń katechety wyjawił prawdę. To zaskakujące

Może cię zainteresować: Udostępniono nowe oświadczenie majątkowe Jarosława Kaczyńskiego. Wiadomo ile zarobił na swoim stanowisku w rządzie. Te sumy mogą zdziwić

Pisaliśmy również o: Kultowy zespół wraca na scenę i koncertowania na żywo. Fani martwią się jednak kto godnie zastąpi Romualda Lipkę w Budce Suflera. Czy to możliwe