Jak podaje portal "Goniec", pogrzeb dziecka zawsze jest dla rodziców przeżyciem traumatycznym. Ostatnie pożegnanie 11-miesięcznej Klary okazało się dla rodziców podwójnym koszmarem. Grabarz zaczął piłować trumnę z ciałem dziewczynki na oczach wszystkich żałobników.

Dramatyczne chwile

Grzegorz i Iza poznali się w czasie szkolnej wycieczki i szybko się w sobie zakochali. Mieli zaledwie 18 lat, kiedy dowiedzieli się, że zostaną rodzicami. Zamieszkali w domu rodzinnym Izy. Młoda mama nie chciała poznać płci dziecka, choć bardzo cieszyła się z ciąży. Miała nadzieję, że dziecko przyjdzie na świat zdrowe.

Niestety stało się inaczej. Klara urodziła się z przepukliną oponowo-rdzeniową i wodogłowiem. Młodzi rodzice mierzyli się z prawdziwym dramatem. Dziewczynkę poddano operacji, a oni czekali na jakiekolwiek informacje, drżąc o życie córki. Mieli nadzieję, że dziewczynka okaże się wystarczająca silna, żeby poradzić sobie z przeciwnościami.

Niestety u Klary doszło do infekcji, a bakterie dotarły do mózgu, powodując jego uszkodzenia w obszarze odpowiedzialnym za oddychanie. Klara odeszła mając zaledwie 11 miesięcy. To był ogromny cios zarówno dla młodych rodziców, jak i dziadków.

Traumatyczny pogrzeb

Takich scen nikt nie chciałby oglądać w czasie ostatniego pożegnania bliskiej sobie osoby, tym bardziej maleńkiego dziecka. Niestety rodzice zmarłej 11-miesięcznej Klary musieli patrzeć, jak trumienka ich córeczki jest piłowana na ich oczach. To była dla nich kolejna trauma, która zostanie z nimi już na zawsze.

Kiedy składano trumnę do grobu, okazało się, że przygotowane miejsce jest na nią za małe. Grabarz wspólnie z pomocnikiem chcieli najpierw oderwać dolne listwy z trumienki, jednak rodzina stanowczo się temu sprzeciwiła. Wtedy spiłowali kawałek trumny za pomocą piłki ręcznej.

Dramatyczne sceny na pogrzebie/YouTube @Uwaga! TVN
Dramatyczne sceny na pogrzebie/YouTube @Uwaga! TVN
Dramatyczne sceny na pogrzebie/YouTube @Uwaga! TVN

Rodzice przyznali w rozmowie z dziennikarzami Uwagi! TVN, że był to dla nich potworny koszmar, podobnie jak dla nich najbliższych. Grabarz, który był sprawcą całego zajścia stwierdził, że nie czuje się winny i nie zamierza za nic przepraszać.

Co sądzicie o całej sytuacji?

To też może cię zainteresować: List od mieszkańców jednego z bloków w sprawie głośno płaczącego dziecka zdumiał rodziców. Internauci są podzieleni. Czy to dobra reakcja

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Konan zdradził, jaką matką była Dagmara Kaźmierska. Obok tej relacji trudno przejść obojętnie

O tym się mówi: Zdjęcia księżnej Kate wzbudziły sensację, a jej zachowanie na imprezie kolejne spekulacje. Czy żona księcia Williama spodziewa się czwartego dziecka