Jak podaje portal "Goniec", zachowanie katechetki wobec ośmioletniego chłopca przekroczyło wszelkie granice. Malec, kiedy tylko przyszedł do domu opowiedział swoim rodzicom ze szczegółami, jak zachowała się katechetka. Nie byli oni w stanie przejść obok całej sytuacji obojętnie. Nie mieli wątpliwości, że tak nie powinien zachować się żaden pedagog, a już na pewno nie nauczyciel religii.

Bulwersujące zachowanie katechetki

Rodzice 8-letniego Piotrusia napisali list do portalu "Popularne", relacjonując w nim to, co spotkało ich pociechę w czasie lekcji religii. Oboje są niewierzący, ale zdecydowali się posłać syna na lekcje religii. Mieli nadzieję, że w ten sposób chłopiec zapozna się z wartościami etcznymi i moralnymi, jakie religia za sobą niesie.

Szkoła/YouTube @Teraz Wiem
Szkoła/YouTube @Teraz Wiem
Szkoła/YouTube @Teraz Wiem

Nie spodziewali się, że ich syna ze strony katechetki spotka coś podobnego. Na lekcję poświęconą sakramentowi chrztu dzieci miały przynieść zdjęcia ze swoich uroczystości. Rodzice powiedzieli chłopcu, żeby przekazał katechetce, że nie przyjął tego sakramentu, bo chcieli aby sam wybrał religię, jak dorośnie.

Kiedy nauczycielka dowiedziała się, że chłopiec jest bez chrztu "zaczęła obrażać go, a przy okazji i nas. Publicznie wyśmiewała się z niego i sugerowała, że zrobiliśmy błąd, a on żyje w ciężkim grzechu od urodzenia" - czytamy w liście.

Katecheta nastraszyła chłopca mowiąc, że gdyby chłopiec zginął w wypadku, to trafiłby do piekła. Kilka razy podkreśliła, że byłaby to wina jego rodziców. Słysząc te słowa chłopiec nie był w stanie powstrzymać łez, a jego rodzice złości.

Ojciec i syn/YouTube @Teraz Wiem
Ojciec i syn/YouTube @Teraz Wiem
Ojciec i syn/YouTube @Teraz Wiem

Co sądzicie o całej sytuacji?

To też może cię zainteresować: Ewa Krawczyk zaczyna sądową batalię z Krzysztofem Juniorem? "Jeżeli będziesz się ze mną szlajać po sądach, to nic nie dostaniesz"

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Bracia Collins i Tomasz Komenda skończyli współpracę. "Jest to pierwsze i ostatnie oświadczenie z naszej strony". O co poszło

O tym się mówi: Premier Mateusz Morawiecki przekazał informacje o zasiłku pogrzebowym. Na jakie zmiany możemy liczyć