Jak podaje portal "Goniec", Ministerstwo Zdrowia apeluje do Polaków, żeby powstrzymali się od przemieszczania się w czasie Świąt Wielkanocnych i pozostanie w tym czasie w domach. Jest to już druga Wielkanoc, którą w związku z epidemią koronawirusa musimy spędzić w jak najmniejszym gronie.
Apel Ministerstwa Zdrowia w sprawie przemieszczania się w Wielkanoc
W ostatnim czasie obserwujemy systematyczny wzrost liczby nowych potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Tylko w środę 31 marca zanotowano 32 874 zakażenia i 653 zgony z powodu Covid-19 (w tym 502 zgony z powodu covid-19 i chorób towarzyszących).
Rząd stara się ograniczyć transmisję wirusa wprowadzając kolejne restrykcje. Ostatnie weszły w życie w sobotę 27 mara i objęły m.in. zmniejszenie liczby klientów w sklepach i wiernych w kościołach, a także zamknięcie zakładów fryzjerskich, salonów urody i studiów tatuażu.
Choć wielu polityków i ekspertów podkreśla, że nie można wykluczyć żadnego scenariusza, nawet najbardziej czarnego, póki co nie ma mowy o wprowadzeniu jeszcze ostrzejszych restrykcji obejmujących choćby zakaz przemieszczania się.
Ministerstwo Zdrowia apeluje jednak do Polaków, żeby zrezygnowali z przemieszczania się w okresie Świąt Wielkanocnych. W mediach społecznościowych resortu zdrowia pojawił się krótki komunikat. Wymownemu obrazkowi towarzyszy apel "Zrezygnuj z podróży w Święta - bądź odpowiedzialny #ZostańWDomu".
Nie jest to pierwszy taki apel ze strony rządu. Na zeszłotygodniowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki prosił Polaków, żeby i te święta spędzili w jaknajwęższym gronie. Podkreślił, że jest to trudny apel, ale sytuacja epidemiczna też nie jest łatwa.
Co sądzicie o apelu Ministerstwa Zdrowia?
To też może cię zainteresować: Wielkanoc 2021 będzie droższa! O ile więcej będzie kosztowała nas święconka
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Zachowanie nauczyciela nieprzyjemnie zaskoczyło wszystkich. Tylko ojciec jednego chłopca zareagował w niezwykły sposób
O tym się mówi: Na pewną grupę Polaków czekają dodatkowe pieniądze. Kto otrzyma dodatkowe wsparcie