Jak informuje portal "Goniec", nie żyje amerykańska aktorka Lisa Banes. Gwiazda zmarła 14 czerwca w wyniku urazu mózgu, którego doznała po potrąceniu na jednym z nowojorskich przejść dla pieszych. Miała 65. lat.
Nie żyje Lisa Banes
Lisa Banes brała została potrącona na przejściu dla pieszych przez skuter lub hulajnogę na przejściu dla pieszych w Upper West Side na Manhattanie w Nowym Jorku. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że siła uderzenia była na tyle duża, że 65-letnią aktorka została po prostu zmieciona z drogi.
Do zdarzenia doszło 4 czerwca tego roku około godziny 18:30. Aktorka szła na spotkanie z żoną. Przechodziła przez przejście dla pieszych, kiedy na czerwonym świetle wjechał w nią pojazd. Lisa Banes doznała rozległego urazu głowy. Przewizioną ją do jednego z nowojorskich szpitali.
Pomimo starań lekarzy i trwającej 10. dni walki o jej życie, nie udało się jej uratować. 65-letnia aktorka zmarła w poniedziałek 14 czerwca w wieku 65. lat. Sprawca wypadku zbiegł z miejsca zdarzenia i do tej pory nie udało się ustalić miejsca jego pobytu.
Niespodziewana śmierć Lisy Banes jest ogromnym ciosem nie tylko dla jej najbliższych, ale wielbicieli na całym świecie. Aktorka wystąpiła w ponad 80 produkcjach. Szczególnie doceniono jej kreacje w filmach "Koktajl" (1988) oraz "Zaginiona dziewczyna" (2014). Mogliśmy ją zobaczyć również w "Diabli nadali", "Sześć stóp pod ziemią", "Żona idealna" czy "Masters of Sex".
A wam, która z ról Lisa Banes najbardziej zapadła w pamięć?
To też może cię zainteresować: Do sieci trafiła parodia „Wiadomości”! Danuta Holecka obiektem żartu? Wykorzystano oryginalne cytaty z wydań serwisu informacyjnego Telewizji Polskiej
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Warzywa i owoce w sklepach i na straganach drogie jak nigdy dotąd? Klienci łapią się za głowy i kieszenie, a sprzedawcy boją o zbyt. Ceny szybują
O tym się mówi: Jeden z polskich ministrów otrzymał list od papieża Franciszka. Co znalazło się w wiadomości od Ojca Świętego
