Ta historia powala na kolana! Nieprawdopodobna sytuacja wydarzyła się w pewnym kościele. Dwuletnie dziecko w pewnym momencie zrobiło coś, czego kompletnie nikt się nie spodziewał! Koniecznie przeczytaj.

W chrześcijańskich rodzinach, w których wyznaje się katolickie zasady dzieci bardzo często są zabierane do kościoła, a księża równie pozytywnie odbierają ich obecność na Mszy. W ten sposób rodzice od najmłodszych lat chcą wpajać swoim dzieciom wyznawane przez nich poglądy oraz uczyć je nawyków i tradycji chrześcijańskich.

Dzieci jednak – jak to dzieci – czasem wolą zachowywać się “po swojemu” nie patrząc, czy coś wypada, czy nie. W pewnym kościele rodzice dziecka przekonali się o tym na własnej skórze!

Nikt się tego nie spodziewał!

Ta niewiarygodna sytuacja wydarzyła się w USA. Ryan Marlow, pastor z Północnej Karoliny prowadząc msze święte zawsze starał się dawać dobry przykład, ponieważ wiedział, że obserwuje go jego dwuletni syn Levi.

Dziecko zawsze było zachwycone przemówieniami i gestykulacją ojca, s któregoś dnia postanowił sam wygłosić kazanie dla wiernych! W pewnym momencie nabożeństwa Levi wszedł na ambonę i zaczął - podobnie jak jego ojciec - wygłaszać przemówienie. Niestety, dwulatek nie zna wielu słów, więc nikt nie zrozumiał, co chciał przekazać, lecz wierni i tak byli rozbawieni do łez!

Levi Marlow/ goniec.pl