Regionalne Centra Krwiodawstwa oraz Krwiolecznictwa w całej Polsce apelują o oddawanie osocza od ozdrowieńców, które jest lekiem dla pacjentów, które przechodzą COVID-19, dlatego zapotrzebowanie na nie, nie sfinalizuje się do chwili, kiedy będą następne przypadki zakażeń.
RMF FM podaje, że pracownicy pewnych stacji zdradzili, że po wiadomościach w sprawie zapotrzebowania na osocze w prasie, przybywa dawców, ale nadal jest ich niewiele. W środę w stacji w Szczecinie osocze zostało pobrano jedynie od dwóch osób.
- Część z dzwoniących jeszcze znajduje się na izolacji, czyli jest to świeża sprawa, ale już deklarują gotowość do tego, żeby się u nas pojawić i osocze oddać. Pytania są różne. Przede wszystkim ludzie pytają o to, kiedy mogą przyjść - poinformowała Anna Jaźwińska-Curyłło, lekarz zastępca dyrektora ds. medycznych Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku w wywiadzie z RMF FM.
Człowiek, który dostał pozytywny wynik badania zrobionego technologią PCR może zgłosić się w roli dawca osocza po 28 dniach od chwili sfinalizowania kwarantanny. Ta wiadomość ważna będzie osobom, które zostały zwolnione z kwarantanny bez wykonania badań powtórnych. Jeżeli zrobiliśmy badania powtórne i dwa razy pokazały one wynik negatywny, do RCKiK możemy zgłosić się po dwóch tygodni.
Jest także inna propozycja. Osoby, które nie miały zrobionego badania PCR lub był on negatywny. Jeżeli zrobiliśmy test pod względem przeciwciał IgG oraz została zapewniona ich obecność, możemy zgłosić się jako ozdrowieńcy po dwoch tygodni od momentu uzyskania rezultatu testu przeciwciał.
Dokładnie poszukiwane są ludzie od 18 do 60 lat, które nie przeżywały transfuzji krwi oraz nie chorują przewlekle. Dawcy osocza będą musieli także spełnić parę pewnych warunków, które są związane z ich realnym stanem zdrowia. Czy możemy zostać dawcą? O tym postanowią działacze stacji krwiodawstwa po przeprowadzeniu rozmowy.
Właśnie pobranie osocza na żal nie znaczy natychmiast, że będzie mogło ono stać się lekiem, a z kolei skierować się do pacjentów, który jest im potrzebny. Wcześniej warto szczególnie zrobić testy w laboratorium i sprawdzić liczę przeciwciał. Próbki z każdego Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa skierują do placówki w Białymstoku.
W stacja od dawców pobiera się osocze w ilości 600 ml. Z kolei rozlewa się ją na 3 próbki po 200 ml. Jedna porcja równa się jednej jednostce osocza, to znaczy jednej dawce leku. To znaczy, że jednorazowo możemy być źródłem leku dla trzech osób. Proces może być zrobiona trzy razy (w tygodniowych odstępach). W trakcie 14 dni jedna osoba może więc oddać 9 jednostek osocza, czyli wspierać aż 9 pacjentom.
Jak informował portal "Życie": Zakażone koronawirusem pielęgniarki i lekarka na oddziale noworodkowym. Wiadomo postanowienie sanepidu