Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński przez niemal trzy dekady byli naprawdę zgranym małżeństwem. W 2016 roku, równo po trzydziestu latach związku, ich relacja przestała jednak wyglądać tak, jak powinna, a już niedługo później para zadecydowała o rozstaniu.

Od dłuższego czasu wieloletni małżonkowie spotykają się jedynie na sali sądowej, walcząc o to, kto wyniesie z ich związku najwięcej. Po blisko czterech latach w ich sprawie w końcu nastąpił przełom, z czego szczególnie cieszy się piosenkarka.

Upragniona wolność jest już za rogiem

Kilka ostatnich lat było dla Maryli Rodowicz nie lada wyzwaniem - nie dość, że zakończyła wieloletni związek, to jeszcze przez wiele miesięcy musiała walczyć o swoje prawa z mężem, który szybko stał się jej wrogiem... Wszystkie te doświadczenia były dla wokalistki niezwykle przykre i krzywdzące.

"Mąż w wielu momentach rozprawy zaskoczył mnie przykrymi słowami. Rozwód dostarczył mi wielu naprawdę niemiłych sytuacji, tyle mogę powiedzieć. Widok męża po drugiej stronie sali sądowej jako mojego wroga bez cienia sympatii był bardzo przykry" - zdradziła Rodowicz.

Po wielomiesięcznych zmaganiach w końcu nastąpił jednak długo wyczekiwany przełom w rozwodowej sprawie Rodowicz i Dużyńskiego. Według źródeł, 30 czerwca odbyła się już ich ostatnia rozprawa. Chociaż na orzeczenie byli małżonkowie będą musieli poczekać jeszcze kilka tygodni, to piosenkarka już teraz nie posiada się z radości.

"Mam nadzieję, że w lipcu będę wolną kobietą i wtedy będę chodzić we wianku na głowie" - zapowiedziała w rozmowie z "Plejadą".

Wokalistka wyznała także, że ogromnym wsparciem w całej batalii z byłym mężem były dla niej dzieci. Katarzyna i Jan przyjeżdżali do Warszawy na każdą rozprawę, by z korytarza dodawać swojej mamie otuchy. Gwiazda przyznała, że ich pomoc była naprawdę nieoceniona.

Czy w życiu Maryli już niebawem zawita upragniona wolność?

Zobacz także: Gayga była gwiazdą PRL-u, a dziś jest zapomniana. Przez cztery lata zmagała się z chorobą

Może cię zainteresować: Miłość jedyna w swoim rodzaju. Karol Strasburger nigdy nie zapomni o Irenie. Jak wyglądała historia ich niezwykłego związku

Pisaliśmy również o: Jak Oliwia Bieniuk zareagowała na propozycję udziału w "Tańcu w gwiazdami"? Najpierw zadzwonili do jej taty