Jak podaje portal "Jastrząb Post", Ida Nowakowska zaledwie przed trzema tygodniami powitała na świecie swoje pierwsze dziecko. Prowadząca "Pytanie na śniadanie" nie ukrywała, że wspólnie z mężem przez długi czas starali się o potomka. Kiedy Ida wreszcie zaszła w ciążę nie była w stanie ukryć radości. Do rozwiązania Ida Nowakowska była aktywna zawodowo. Także po porodzie nie zamierzała zbyt długo pozostawać w domu. Jej powrót do śniadaniówki TVP zachwycił jej powrót, podobniej, jak jej nienaganny wygląd.

Ida Nowakowska wróciła już do pracy!

Ida Nowakowska przez cały okres ciąży pracowała. Prowadziła nie tylko "Pytanie na śniadanie", ale także zasiadała w jury programu "Dance Dance Dance". Była aktywna zawodowo do samego rozwiązania - na sali porodowej pojawiła się w pełnym makijażu, bo pierwsze skurcze zaczęły się u niej praktycznie zaraz po zakończeniu nagrań śniadaniówki.

Synek gwiazdy urodził się 7 maja i z miejsca podbił serca swoich rodziców. Ida Nowakowska także po porodzie nie zwalnia tempa. Zaledwie 20 dni po porodzie pojawiła się w studiu "Pytania na śniadanie". Nie był to jednak pierwszy raz. Zaledwie kilka dni po porodzie wzięła udział w finale tanecznego show TVP. W ostatni weekend zaś, Ida Nowakowska prezentowała punkty przyznane przez Polskę w czasie konkursu Eurowizji.

Ida Nowakowska swój pierwszy Dzień Matki świętowała powrotem do śniadaniówki. Na swoim Instastory zdradziła, że czuje się wyśmienicie. Skorzystała również z okazji, żeby podziękować swojej mamie, która opiekuje się jej synkiem, dzięki czemu mogła wrócić do pracy.

Fani nie kryją radości z jej powrotu i zachwytu tym, jak gwiazda wygląda tak krótko po porodzie. nie ma śladu po żadnych nadprogramowych kilogramach.

Zaskoczył was tak szybki powrót Idy Nowakowskiej do pracy?

To też może cię zainteresować: Elżbieta Jaworowicz za rączkę z dużo młodszym mężczyzną? Kim jest tajemniczy towarzysz dziennikarki

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Tadeusz Rydzyk pogrążony w żałobie. Stracił ważną osobą. "Nie chcieliśmy dopuścić do siebie, że tak się stanie"

O tym się mówi: Poruszające wyznanie Mateusza Morawieckiego dotyczące jego mamy. Nikt nie spodziewał się takich słów