Jak podaje portal "Pudelek", pod koniec stycznia Michał i Pola Wiśniewscy powitali na świecie swoje pierwsze wspólne dziecko. Falco Amadeus z marszu podbił serca swoich rodziców, stając się ich oczkiem w głowie. Zarówno dla Michała, jak i jego ukochanej to już piąta pociecha. Ostatnio w sieci pojawiło się wspólne zdjęcie świeżo upieczonych rodziców.

Pola Wiśniewska publikuje zdjęcie z ukochanym

Ostatnia żona Michała Wiśniewskiego nie należała początkowo do szczególnie chętnie udzielających się medialnie. Starała się trzymać z dala od mediów, chcąc zachować ja najwięcej ze swojego prywatnego życia dla siebie. Jednak ostatnio Pola coraz chętniej zamieszcza w mediach społecznościowych rodzinne zdjęcia.

Kilka dni temu na profilu Poli Wiśniewskiej pojawiło się zdjęcie Falco, a w środę selfie z Michałem Wiśniewskim. Zrobiła to nie bez powodu. Chciała w ten sposób uczcić obchodzony 10 marca Dzień Mężczyzny.

"Kochanie, wszystkiego, co najpiękniejsze i bliskie sercu nie tylko w dniu Twojego święta. Dobrze, że Ciebie mam" - napisała pod wspólnym zdjęciem. Poruszony gestem piątej żony Michał, udostępnił jej post na swoim Instastories nie szczędząc przy tym serduszkowych gifów.

Na post Poli Wiśniewskiej zareagował również syn Michała, Xavier zamieszczając w komentarzu emotikonę serca. Najnowsza wybranka ojca w odpowiedzi dodała, ze i Xaviemu życzy wszystkiego dobrego. Widać, że cała rodzina Michała Wiśniewskiego całkiem dobrze się ze sobą dogaduje.

Jak podoba się wam najnowszy wpis Poli Wiśniewskiej?

To też może cię zainteresować: Wyszło na jaw, w jaki sposób Maria Kaczyńska oceniła pierwszego męża córki. Padły mocne słowa

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Jak wygląda dom najpiękniejszego aktora Turcji Buraka Özçivita? Szyk, elegancja i najwyższej jakości materiały

O tym się mówi w Polsce: W przedszkolu doszło do porażającej pomyłki. Dziadek przyszedł po wnuka. Wyszedł z innym chłopcem. W sprawę zaangażowała się policja

O tym się mówi na świecie: Kobieta urodziła czworaczki. Dwoje dzieci zabrała do domu, dwoje zostało w szpitalu. Wszystko przez wysoki rachunek za leczenie. O co chodzi