Jak podaje portal "Super Express", Lech Wałęsa musiał przejść zabieg wymiany baterii w rozruszniku serca. Przez operacją mówił, że jest pogodzony ze światem i może umierać. Słowa byłego prezydenta wywołały poruszenie wśród jego fanów. O zdrowie legendarnego przywódcy Solidarności drżą również jego bliscy. Syn Lecha Wałęsy, Jarosław, zwrócił się do taty w poruszających słowach.
Lech Wałęsa przeszedł operację
Lech Wałęsa w niedzielę 14 marca trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, gdzie dzień później przeszedł operację. Zabieg polegał na wymianie baterii w rozruszniku serca byłego prezydenta.
Przed zgłoszeniem się do placówki medycznej, legendarny przywódca Solidarności, nie ukrywał swoich obaw. Na jego profilu w mediach społecznościowych pojawiły się wpisy, w których Wałęsa żegnał się ze swoimi wielbicielami.
W rozmowie z "Super Expressem" Lech Wałęsa mówił, że "może umierać, bo wszystko zobaczył i przeżył". Wobec takich słów trudno przejść obojętnie nie tylko fanom byłego prezydenta, ale przede wszystkim jego najbliższym.
Jarosław Wałęsa, syn legendy Solidarności, za pośrednictwem "Super Expressu" zwrócił się do ojca z prośbą, żeby nie żegnał się jeszcze z doczesnym światem, bo wciąż pozostało jeszcze bardzo wiele do zrobienia. Życzył ojcu również 120 lat życia!
Na szczęście wygląda na to, że operacja Lecha Wałęsy powiodła się i były prezydent dochodzi teraz do siebie. We wczorajszym wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych legendarny przywódca Solidarności przyznał, że musi jeszcze zostać w szpitalu. Na zdjęciach z placówki widać, że były prezydent jest w niezłej kondycji.
Życzymy Lechowi Wałęsie szybkiego powrotu do pełni sił.
To też może cię zainteresować: Kinga Duda podjęła ważą decyzję. Córka prezydenta zaskoczyła wszystkich swoim wyborem. O co chodzi
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Halinka i Jadzia z "Sanatorium miłości" sromotnie się pokłóciły. O co poszło tym razem
O tym się mówi: Krzysztof Cugowski zdradził wysokość swojej emerytury. Ta kwota nie powala