Nikt nie spodziewał się, że tak zakończy się to urokliwe popołudnie. Jan Lityński wybrał się ze swoją żoną Elżbietą oraz psami na wycieczkę. Lubili przyjeżdżać nad Narew, wybrali się tam również tego feralnego dnia.
Niestety, 75-letni Jan Lityński nigdy nie wrócił do domu, a jego 58-letnia małżonka została wdową. Co dokładnie się wydarzyło?
Ostatnie chwile Jana Lityńskiego
Portal Fakt zauważa, że historia nie miała szczęśliwego zakończenia. Niestety, Jan Lityński wszedł na rzekę, a lód pod nim załamał się. Mimo poszukiwań strażaków, ratowników WOPR i policjantów póki co pozostaje zaginiony. Jaki był przebieg wydarzeń?
Jan Lityński razem z żoną i psami wybrali się na wycieczkę. Około 16 pan Jan zaparkował auto niedaleko oczyszczalni przy ul. Wyszkowskiej w Pułtusku. Wysiedli i wyruszyli na spacer.
Małżeństwo zabrało ze sobą trzy psy. Cała piątka spacerowała wzdłuż wału przeciwpowodziowego.
Po około 30 minutach para podeszła bliżej Narwi. Jeden z czworonogów wszedł na lód, a ten załamał się pod zwierzęciem. Wtedy Jan Lityński ruszył, by mu pomóc, lecz pod nim także załamał się lód…
Pani Elżbieta również weszła do wody i przez ok. 6 minut próbowała pomóc mężowi. W końcu z trudem udało jej się złapać za konar i wydostać. Wtedy to podbiegła bliżej wału i poprosiła o pomoc spacerujących ludzi.
Około 16:45 zgłoszono służbom zdarzenie, a akcja poszukiwawcza rozpoczęła się już niedługo później. Trwa do dziś, a nurkowie deklarują, że może ona zająć nawet kilka tygodni.
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: ZAWSZE BYŁAM DUMNA ZE SWOJEJ RODZINY, DOPÓKI NIE ZACZĘŁY KŁOPOTY. JAK TYLKO BABCIA ZACHOROWAŁA USŁYSZAŁAM: "MOŻEMY ZNALEŹĆ MIEJSCE W DOMU OPIEKI"
O tym się mówi w Polsce: NADUŻYCIE W JEDNYM Z KOŚCIOŁÓW. NA MSZY BYŁO AŻ 130 OSÓB WIĘCEJ NIŻ PRZEWIDUJĄ OBOSTRZENIA. OŚWIADCZENIE PARAFII WYWOŁAŁO OBURZENIE. O CZYM MOWA
O tym się mówi na świecie: ETNA NIEUSTANNIE WYRZUCA POTOKI LAWY. EKSPERCI NIE MAJĄ WĄTPLIWOŚCI, ŻE SYTUACJA JEST BARDZO POWAŻNA. CO CZEKA NAS W KOLEJNYCH DNIACH
Z życia gwiazd: ALEKSANDER DOBA PRZEŻYŁ RYZYKOWNĄ PRZYGODĘ NA MORZU. WALKĘ Z POTĘŻNYM ŻYWIOŁEM OPISAŁ W PORYWAJĄCEJ KSIĄŻCE. OPOWIEŚĆ BURZY KREW W ŻYŁACH
