Jak wynika z informacji przekazanych przez portal "Super Express", zmarł Aleksander Doba. Informację o jego śmierci przekazała w wtorek 23 lutego w godzinach przedpołudniowych rodzina. Podróżnik odszedł w wieku 74 lat.
Nie żyje Aleksander Doba
We wtorek w godzinach przedpołudniowych rodzina Aleksandra Doby przekazała tragiczną informację o jego śmierci. W wydanym oświadczeniu czytamy, że podróżnik zmarł w poniedziałek 22 lutego "śmiercią podróżnika" podczas zdobywania najwyższego szczytu Afryki. Zdobycie Kilimandżaro było jego ogromnym marzeniem.
Aleksander Doba zdobył ogromną popularność dzięki swoim samotnym podróżom kajakiem. Był pierwszym człowiekiem w historii, który samotnie przepłynął ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent, wykorzystując do tego wyłącznie siłą swoich mięśni. W 2015 roku został wyróżniony tytułem "Podróżnika roku" magazynu "National Geographic". W tym samym roku otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Trzy lata później otrzymał Medal Stulecia Odzyskania Niepodległości.
Aleksandrowi Dobie udało się opłynąć Morze Bałtyckie i Bajkał. Jako pierwzy opłynął całe wybrzeże naszego kraju, na trasie z Polic do Elbląga. Po przekątnej przepłynął nasz kraj wyruszając ze Świnoujścia i kończąc podróż w Świnoujściu.
Dwukrotnie udało mu się zdobyć złoty, srebrny i brązowy medal w Otwartych Akademickich Mistrzostwach Polski w kajakarstwie górskim.
Rodzinie, bliskim i przyjaciołom Aleksandra Doby składamy najszczersze wyrazy współczucia.
To też może cię zainteresować:
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach:
O tym się mówi: