24-letni Vlad Shchur zaginął 13 czerwca 2020 roku we Wrocławiu w klubie „Wyspa Tamka” o godzinie 9:00 nad brzegiem Odry. Miał wówczas na sobie granatową koszulkę i niebieskie dżinsy. Nie miał ze sobą dokumentów i telefonu. Vladislav Shchur ma 176 cm wzrostu, szczupła budowa ciała, włosy ciemny blond, brązowe oczy. Ze względu na wadę wzroku, nosi okulary lub soczewki kontaktowe. Biegle włada językiem polskim, angielskim, niemieckim, rosyjskim, ukraińskim.

Zatrudniony przez bliskich prywatny detektyw wziął pieniądze i zniknął

Na facebookowym koncie pani Iriny, mamy zaginionego 24-letniego Vladislava Shchura wciąż pojawiają się pełne rozpaczy błagania o pomoc w poszukiwaniach syna. Należy pamiętać, że obecnie panująca sytuacja pandemiczna nie ułatwia uzyskania należytej pomocy od służb do tego powołanych. Rodzina poprosiła o pomoc polsą policję, wynajęła prywatnego detektywa, który przyjął pieniądze i zniknął, prośby o pomoc jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego także spełzły na niczym.

Okoliczności zniknięcia młodego Ukrainca i wszystko to, co się działo potem, jest dziwne o tyle, że osoby, z którymi Vlad spędził praktycznie całą noc we wrocławskim klubie plażowym "Wyspa Tamka" twierdzą, że niczego nie widziały i niczego nie pamiętają. Do tej pory nie przesłuchano potencjalnych świadków, a jedyna notka z przesłuchania jednej osoby brzmi - niczego nie pamiętam. Jedyne nagranie z monitoringu, jakim kierują się śledczy prowadzący dochodzenie, jest według pani Iriny słabej jakości film, na którym widać, jak człowiek wchodzi do wody. Niestety obraz jest tak niewyraźny, że niesposób stwierdzić, w co osoba jest ubrana, jak wygląda i ile ma wzrostu.

Vlad jest bardzo lubiany w gronie znajomych, z którymi spędza czas na co dzień. Jak twierdzą - ich kolega nigdy nie doprowadził się do tak "rozrywkowego" stanu, by bezmyślnie wejść do wody i płynąć na drugi brzeg mając w organizmie jakiekolwiek promile. Jak napisała na swoim koncie na FB mama 24-latka, pracownicy klubu przez pięć miesięcy nie zostali przesłuchani ze względu na brak listy obecności między 12 czerwca, a 13 czerwca 2020 roku. Detektyw, który wziął od bliskich Vlada pieniądze, by przeprowadzić własne śledztwo, a po pewnym czasie okazało się, że nie ma z nim kontaktu. Nie zdążył rodzinie niczego przekazać, co pomogłoby w poszukiwaniach.

Odra nad która znajduje się klub została przeszukana przez wyspecjalizowanych nurków, jednak nie znaleziono ciała mężczyzny. Istnieje nagranie z monitorinfgu, na którym może być widoczny kierunek, w którym Vlad się udał po opuszczeniu klubu, jednak policja nie udostępnia bliskim tego materiału.

Każdego, kto wie cokolwiek o aktualnym miejscu pobytu zaginionego, proszony jest o kontakt z Komendą Miejską policji we Wrocławiu lub bezpośrednio z bliskimi pod numerami telefonu:

Irina (matka) + 380962244451, Gennady (ojciec) + 380504611308, Denis + 48791490146, Masza + 48534475916.

O tym się mówi: Rodzice byli pewni, że ich syn zaginął. Zaskakujący finał poszukiwań 2,5-letniego chłopca

Nie przegap: Ta 2-letnia dziewczynka wygląda jak lalka i taka już pozostanie. Co się stało