Jak wynika z informacji przekazanych przez portal "Lelum" wynika, że Arni Olafur Asgeirsson zmarł 26 kwietnia, w wieku zaledwie 49 lat. Przyczyna zgonu nie została podana do publicznej wiadomości. Reżysera "Komisarza Aleksa" pożegnali jego przyjaciele i fani. Arni Olafur Asgeirsson odszedł, nie doczekawszy się premiery swojego filmu "Wolka", w którym główną rolę gra Olga Bołądź.

Zmarł Arni Olafur Asgeirsson

Arni Olafur Asgeirsson urodził się 16 kwietnia 1972 roku w Reykjaviku. Był absolwentem łódzkiej Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej, którą ukończył w 2001 roku. Początkowo był asystentem reżysera w produkcjach krótkometrażowych, zajmował się kręceniem reklam, by w końcu zostać pierwszym asystentem reżysera w trzech filmach pełnometrażowych.

Arni chwalił łódzką szkołę, wskazując, że ptrafi połączyć "zdyscyplinowanie i klasykę swojej ideologii" z "liberalnością i wolnomyślicielstwem". "Jest wspaniałym miejscem do kontemplacji, poszukiwania duszy i eksperymentowania z tym, co trzeba "powiedzieć" poprzez film, w chronionym środowisku" - mówił w rozmowie z serwisem " IndieWire" w 2006 roku.

Wiadomość o jego śmierci była ogromnym ciosem dla jego przyjaciół i fanów jego talentu, którzy w mediach społecznościowych żegnają reżysera. "Żegnaj mój przyjacielu. Śpij dobrze" - napisał na swoim profilu na Instagramie Sławomir Fabicki, reżyser "Komisarza Alexa", który studiował z Asgeirssonem. Wyrazy współczucia i smutek z powodu śmierci Arniego Olafura Asgerissona wyraziły w komentarzach m.in. Aleksandra Popławska i Anita Sokołowska z serialu "Przyjaciółki".

Rodzinie, bliskim i przyjaciołom Arniego Olafura Asgeirssona składamy wyrazy współczucia?

To też może cię zainteresować: Krzysztof Jackowski zdradził, jakie będzie nadchodzące lato. Jasnowidz z Człuchowa nie ma dla nas dobrych wieści

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Andrzej Duda postanowił zmienić nieco swój wizerunek. W nowej odsłonie zaprezentował się na spotkaniu z Joe Bidenem

O tym się mówi: Poruszający gest Williama i Harry'ego. Zrobią to czcząc pamięć o księżnej Dianie. O co chodzi