Mój syn jest bardzo mądrym i rozważnym człowiekiem. Wychowywałam go sama, bez ojca, ale dorastał mądrze. Dużo się uczył, szukał siebie, w końcu zajął się biznesem, otworzył własną firmę budowlaną. Zespół jest dobry, syn wszystkim hojnie płaci, jest biuro, jest samochód, wszystko się zaczęło. Wkrótce kupił dom poza miastem i ostatecznie uczynił go prawie pałacem. Znalazłem tam pomocniczkę z wioski - miłą dziewczynę, po prostu ją uwielbiałem! Chciała, żeby się z nią ożenił, ale syn wyjaśnił, że jest tylko jego gospodynią. Ale widziałam, jak ta dziewczyna patrzyła na mojego syna kochającymi oczami i było jej bardzo przykro.

I tutaj syn wydaje się mieć wszystko, tak jak planował. Wszystko oprócz życia osobistego, nawet gospodyni i już jest mężatką. A oto pojawiła się kobieta, której nie lubię: bardzo nieprzyjemna osoba. Ma zaledwie 25 lat. Ale nie o to chodzi, po prostu stało się jasne: ona nie kocha mojego syna. „Daj” i „kup” to jej ulubione słowa, a syn starasię jej zrobić wygodnuie. Wesele zachciała huczne, długo wybierała sukienkę, miesiąc miodowy za granicą. Pomimo sukcesu w biznesie, syn musiał nawet zaciągnąć pożyczkę na wszystkie jej zachcianki.

pixabay.com

Myślicie, że to wymyślam? Nie, byłabym szczęśliwa za mojego syna, gdyby relacje z jego żona były wzajemne. Ale nie chce jeszcze rodzić, bo dla dziecka brakuje pieniędzy. W domu są cztery pokoje i wszystko jest za mało. Prosi syna, aby rozwinął działalność. Jak to jest? Sama nie pracuje, znalazła pokojówkę, ale robiła zamiast niej wszystko za grosze. A synowa nie wydaje się widzieć syna, nie przejmuje się nim, chłodna jak królowa śniegu. Nie powie żadnego miłego słowa, chyba że prosi o kupienie biletu na wakacje, podczas gdy syn pracuje, a on chętnie wszystko dla niej! Jestem pewna, że szuka kogoś innego, ale mój syn tego nie zauważa.

W zasadzie moje domysły nie są bezpodstawne: syn mojej koleżanki pracuje jako barman w restauracji, gdzie synowa często odwiedza z koleżankami. Widzi, jak się tam się zachowuje. Pytam syna, dlaczego nie chodzi z nią do restauracji, wspomina o prace i mówi, że musi więcej zarabiać dla rodziny. Jest jasne, dlaczego. Cóż, jeśli bym go kochała, a realnie cieszy się jego dobrocią i wszystkim. I kupuje sobie zimną miłość. To wszystko jest bardzo smutne.

Jako matka boli mnie serce, ponieważ nie kochają mojego syna, a on tak bardzo się o nią stara.

Jak informował portal "Życie PL": Ksiądz zapewniał wiernych, że w jego kościele nie ma możliwości na zakażenie. Otrzymał certyfikat "Bezpieczny kościół"