Jak informuje serwis Polska2041, Polacy niechętnie zgłaszają do centralnego rejestru źródeł ogrzewania piece i kotły, których używają w swoich domach. Okazuje się, że deklaracje płyną bardzo powoli, a na liście znalazła się dopiero jedna dziesiąta z około pięciu milionów budynków. Dlaczego mieszkańcy naszego kraju nie dokonują rejestracji źródeł ogrzewania? Możliwe jest, że niewielka część z nas ma świadomość tego, że leży to w naszym obowiązku.

Proces zgłaszania źródeł ogrzewana do specjalnego rejestru - Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) ruszył 1 lipca tego roku. Rząd zdecydował się wprowadzić taką rejestrację na mocy nowelizacji ustawy o wsparciu termomodernizacji i remontów. Do tej pory nie było wiadomo do końca, w jaki sposób i czym Polacy ogrzewają swoje domy, pomijając spisy poszczególnych gmin, aby pomóc w wymianie tzw. kopciuchów.

Polacy niechętnie zgłaszają swoje piece i kotły do rejestru źródeł ogrzewania. Od 1 lipca jest to obowiązek. Do tej pory zarejestrowano zaledwie jedną dziesiątą

W centralnym rejestrze źródeł ciepła mają znaleźć się formy ogrzewania domów i nieruchomości – ogrzewania i spalania paliw, które mają moc do 1MW. Do tej pory nie musiały być zgłaszane. CEEB jest podobnym rejestrem co drogowy CEPiK.

Deklaracje trzeba wypełnić samodzielnie, jeśli jesteśmy właścicielami domów jednorodzinnych lub zarządcami nieruchomości w przypadku domów wielorodzinnych. Ci, którzy posiadają piec uruchomiony przed 1 lipca tego roku mają rok na zgłoszenie. Nowe źródła ogrzewania trzeba zgłosić w ciągu dwóch tygodni od uruchomienia.

Okazuje się jednak, że do dziś w rejestrze wpisano blisko 425 tysięcy wniosków. To mniej niż jedna dziesiąta wszystkich budynków w Polsce – mamy ich ponad 5 mln.

- Myślę, że najwięcej deklaracji spłynie w tym ostatnim okresie, czyli w czerwcu 2022 roku - wyjaśniła portalowi WysokieNapiecie.pl Dorota Cabańska, p.o. obowiązki Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Jak informował portal "Życie Polska": AGNIESZKA WŁODARCZYK POSTANOWIŁA STANĄĆ W OBRONIE KOLEŻANKI Z BRANŻY. CHODZI O WYGLĄD I WIZERUNEK. GWIAZDA MA DOŚĆ DĄŻENIA DO NIEISTNIEJĄCEGO IDEAŁU

Przypomnij sobie: INTERNAUTKA UDOWADNIA, ŻE NIE TRZEBA WYDAWAĆ FORTUNY NA UBRANIA W SKLEPACH, BY WYGLĄDAĆ FENOMENALNIE. KOBIETA WYNAJDUJE ISTNE PEREŁKI W LUMPEKSACH

Portal "Życie Polska" pisał również: MAJA OSTASZEWSKA RUSZYŁA NA POMOC MIGRANTOM NA POLSKIEJ GRANICY. AKTORKA SPĘDZIŁA NA PODLASIU BLISKO TYDZIEŃ. NIE WAHAŁA SIĘ WESPRZEĆ POTRZEBUJĄCYCH

W ostatnich dniach pisaliśmy także o: SEBASTIAN FABIJAŃSKI OSTRO O KOLEGACH Z BRANŻY ZABIERAJĄCYCH GŁOS W SPRAWIE UCHODŹCÓW. AKTOR PRZEKONUJE, ŻE JEST ZMĘCZONY SYTUACJĄ W KRAJU. CO MÓWIŁ