Rada TVP wprowadziła widzów w zasmucenie. Festiwal miał odbyć się wkrótce, czym więcej wzbudził zdziwienie, że TVP pragną jego odwołać. Na żal, mnóstwo rzeczy wskazują, że nie ma wątpliwości.
Liczyli na to wiele miesięcy. Władze TVP pragną odwołać popularny festiwal
W ostatni miesiąc jesieni 2020 TVP miała się odbyć nowa edycja Eurowizji Junior. W 2019 roku, po zajęciu pierwszego miejsca Roksany Węgiel, festiwal miał miejsce w Gliwicach, a z powodu z powodu zwycięstwa Viki Gabor Polska, i w 2020 roku Eurowizja miała organizować się u nas. Nieoczekiwanie do wydarzenia pojawiła się wielka wątpliwość. Radio Zet podaje, zgodnie z ustaleniami Gazety.pl, władze TVP nie zgadza się planowaniu imprezy przez Telewizję Polską. Argumenty są nie dobry wpływem na "fizyczny, psychiczny i moralny” rozwój dzieci. Festiwal ma być "sprzeczny z zasadami znajdującymi się w ustawie o radiofonii i telewizji mówiącymi o ochronie dzieci i młodzieży".

Źródło: youtube.com Junior Eurovision


- Ochrona ta nie powinna się sprowadzać wyłącznie do ograniczenia emisji treści, które mogą mieć negatywny wpływ na rozwój fizyczny, psychiczny i moralny dzieci i młodzieży, ale również powinna uwzględniać wpływ, jaki mają te programy na dzieci, które biorą w nich udział. Rada Programowa zwraca się o stworzenie przez Telewizję Polską S.A. własnej audycji promującej aktywność artystyczną dzieci i młodzieży w sposób zgodny z przepisami ustawy o radiofonii i telewizji - piszą przez serwis Gazeta.pl apel rady TVP.
Czy z tego powodu Eurowizja Junior 2020 nie znajdzie miejsce w Warszawie? Postanowienie jeszcze nie ogłoszono, jednak istnieje taka szansa. Radio Zet informuje, że rada chce organizować rozmowę z tego powodu z władzą TVP.
- Chcemy rozmawiać na ten temat z zarządem telewizji, wydaje nam się, że ta formuła traktuje dzieci w sposób przedmiotowy i ma mało wspólnego z misją podnoszącą kulturę - podają.