Borowiki idealnie się nadają do przygotowania różnych dań. Grzyby nie każdy potrafi rozpoznawać dla bezpiecznego spożycia, jednak wiele osób lubią je aromat i smak. Spędzanie czasu chodząc po lesie zbierając grzyby z doświadczonym grzybiarzem przynosi wiele pozytywnych emocji i uspokojenia. Jeżeli jesteś wytrawnym grzybiarzem, lub masz znajomych osób, którzy wypierzą się z tobą na taką wycieczkę - są pocieszające wiadomości. W jednej części Polski obsypało grzybowymi królami.

Mnóstwo grzyboznawców po poszukiwanie muszą rano wstawać - najlepiej jednocześnie ze wschodem słońca. Zgodnie z nimi tylko w taki sposób można odnaleźć dużo grzybów, gdyż obudzając za późno grzyby mogą być już mocno przetrzebione a lasy opustoszałe. Z tego powodu, choć grzyby są przepyszne, do grzybobrania warto się przygotować z wieczora. Jednak teraz jest inaczej - warto udać się na południe Polski.

pixabay.com

Jak podaje Wyborcza na wycieczce po Beskidach można odnaleźć wiele przepełnionych koszyków. Nawet nie trzeba obudzać się w środku nocy, aby mieć możliwość zebrać borowiki czy kurki. Las jest na tyle usypany, że każdy w trakcie popołudniowego spaceru potrafi znaleźć ich wiele.

- W weekendy lubię dłużej pospać, z kolei w tygodniu pracuję i nie mogę sobie pozwolić na poranne wyjścia. Ale często razem z żoną wyruszamy do lasu dopiero po pracy i niemal za każdym razem w ciągu półtorej godziny zbieramy około 30, a nawet i więcej grzybów, głównie borowików - podzielił się pan Mariusz.

Choć ich ilość ujawnia, że grzybiarze zdolni podwyższonego tętna,jeszcze bardziej pocieszające wiadomości. Zbierając grzyby po południu zmniejszamy szansę na robaczywe wnętrze. Mniejsza wilgotność i więcej światła powoduje, że czerwie wychodzą z grzybów w poszukiwaniu bardziej ciemnych i wilgotnych miejsc.

Przypomnij sobie: Ojciec Rydzyk otrzyma dotacje kilkomilionową kwotą. To wszystko na ochronę chrześcijańskich praw od Ziobry