Lech Wałęsa wiele lat zdaje się polaryzować polskie społeczeństwo. Część osób uważają go za bohatera, któremu winni jesteśmy wdzięczność, inna grupa osób wypominają rzekomą współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa. Do dyskusyjnej sprawy w rozmowie z Robertem Mazurkiem zabrał głos minister edukacji Dariusz Piontkowski.
Podczas dyskusji szef resortu stanął na powrocie dzieci do placówek w Polsce, który pewności jednocześnie rodziców dzieci, jak i nauczycieli zbyt dużo nie wywołuje. – To jest decyzja ministra zdrowia, ale będziemy o tym jeszcze rozmawiali – stwierdził Dariusz Piontkowski, na pytanie o bezpłatne szczepionki na grypę dla nauczycieli. W trakcie "Porannej rozmowy" minister edukacji zauważył, że rząd troszczy się o nauczycieli i "ma im dużo do zaproponowania".
Lech Wałęsa ze względu Dariusza Piontkowskiego
– Jest to jedna z wielu grup zawodowych, o które się troszczymy. Staramy się doceniać tę grupę zawodową – potwierdził szef MEN. Na pytanie czy nie obawia się, że w obawie przed zakażeniem nauczyciele postanowią "uciec" na urlopy, Dariusz Piontkowski odpowiedział, że jak do tego momentu "nie ma takich sygnałów". – Co roku jest grupa nauczycieli, która korzysta z urlopów zdrowotnych z różnych powodów i z powodu różnych chorób – potwierdził.
Starczyło też i nawiązania do się spodziewanych przez nauczycieli podwyżek. – Niewiele grup zawodowych w tym roku miało podwyżkę, a część miała obniżkę płac. Udało się utrzymać zobowiązanie, które podjęliśmy jeszcze w tamtym roku. Pan premier i minister finansów potwierdził, że te pieniądze nadal są w budżecie – powiedział szef MEN, i w dodatek przypomniał, że "6 procent to także jest realna podwyżka".
W związku z czterdziestą rocznicą podpisania Porozumień Sierpniowych Mazurek zdecydowano podjąć pytanie dla Piontkowskiego, nauczyciela historii, jak wyjaśniłby dzieciom wagę tych wydarzeń. – To było ważne, ponieważ dzięki tym ludziom udało się w Polsce ostatecznie obalić komunizm. Co prawda jeszcze nie w roku osiemdziesiątym, ale 10 lat później, Polacy odzyskali wolność, odzyskaliśmy wolną, suwerenną Polskę – wytłumaczył szef MEN.
Rozmowa z kolei zeszła na Lecha Wałęsę. – Polacy obalali komunizm, bo przypomnę, że do Solidarności zapisało się 10 000 000 ludzi. Nigdy jeszcze nie było w historii Polski tak masowego ruchu i to masowość tego ruchu doprowadziła do tego, że można było obalić komunizm, chociaż nie bez przeszkód, bo po drodze był przecież stan wojenny. I kilka kolejnych lat, które mało sympatycznie i ja, ale pewnie i pan, wspominamy, bo nie był to sympatyczny okres w dziejach Polski – pojaśnił Dariusz Piontkiwski, na pytanie o legendę "Solidarności". – Lech Wałęsa jest postacią ewidentnie związaną z Solidarnością. Nikt nie zamierza go wymazywać. To jest postać, która przeszła do historii Polski – zaznaczył szef resortu. Na pytanie, czy dzieci Wałęsę powinni uważać jako twarz rewolucyjnego ruchu, czy współpracownika SB, Piontkowski odparł, że należy mówić "i o jednym, i o drugim".
Jak informował portal "Życie PL": Od dziś wchodzą w życie nowe obostrzenia dla Polaków. Wprowadzone zostały w jednym z krajów Europy
Przypomnij sobie: Para prezydencka postanowili zabrać głos skierowany do obywateli Polski. W liście Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda zwracają uwagę na ważny problem
Portal "Wiesz" pisał również: Konsumenci muszą mieć się na baczności, chorobotwórcze bakterie w znanym produkcie. GIS wyszedł z apelem, producent wycofuje partie