Wchodzi w życie projekt dopłat do czynszów. Jest to program, który ogłosiła jeszcze Jadwiga Emilewicz, w trakcie jej objęcia obowiązków ministra rozwoju. Po sześciu miesięcznym poślizgu w końcu udało się realizować zasady nadające wsparcie dla osób finansowo poszkodowanych w związku z pandemią koronawirusu.

Wsparcie w opłacaniu czynszów zostało ogłoszone jeszcze w środku wiosny przez Jadwigę Emilewicz, ówczesną minister rozwoju. Działania nad programem na żal, przeciągały się. Z kolei w związku z sejmowym urlopem zostały zahamowane i przełożone na przyszłość. We zeszłym miesiącu parlamentarzyści znów wzięli pod uwagę rozwiązanie proponowane przez resort. Tylko wczoraj przyjęli pewnego tak zwanego pakietu mieszkaniowego, w tym zasady stanowiące o państwowych dopłatach do czynszów.

Z dopłat do czynszów skorzystać będą mogli najemcy mieszkań: spółdzielczych, własnościowych, komunalnych, i również osoby, które wynajmują mieszkania na rynku prywatnym, z doniesień dzienniku "Fakt".

Jakie należy spełnić warunki, by dostać wsparcie?

Aby dostać finanse warto złożyć wniosek i spełnić wymagania założone w ustawie. Są one proste. Liczą się dochody oraz powierzchnia wynajmowanego mieszkania. Mieszkańce składujące wniosek o dopłatę do czynszu powinny mieć prawo do dodatku mieszkaniowego.
To powoduje, że granicy w zarobkach są kolejne: dla mieszkańców w rodzinach jest to kwota 1500 złotych na człowieka, zaś osoba mieszkająca sama nie powinna zarabiać powyżej 2100 zł. Liczy się też powierzchnia mieszkania. Nie może ona przekroczyć ":35 mkw. na jedną osobę, 40 mkw. na dwie osoby, 45 mkw. na trzy osoby, 55 mkw. na cztery osoby, 65 mkw. na pięć osób i 70 mkw. na sześć osób. Jeśli w lokalu mieszkalnym zamieszkuje więcej niż 6 osób – dla każdej następnej osoby zwiększa się powierzchnię normatywną o 5 mkw" – podaje Fakt.

Wsparcia są przygotowane dla ludzi, które mają problem w budżecie spowodowany pandemią COVID-19. Z tego powodu również ważne jest, aby odpowiednie mieszkanie wynajmowane było przez nas przed 14 marca. Wnioskujący powinni zaświadczyć, że w związku z pandemią średnie wynagrodzenie u mieszkańca zmniejszyło się o 25 proc. w porównaniu do podobnego terminy w zeszłym roku.

W jakiej wysokości są wsparcia?


Wnioski o wsparcia będzie można składać, gdy ustawa uprawomocni się. Ma to się stać już w listopadzie bieżącego roku. Urzędy miast i gmin będą je akceptować do finału marca przyszłego roku.

pixabay.com

Wsparcia naliczane będą do dodatku mieszkaniowego. Największe wsparcie to aż 75 proc. czynszu co miesiąc, jednak nie wyżej niż 1500 złotych. Wsparcia przysługiwanie będą na najwięcej 6. miesięczny termin, jednak jeden raz wypłaconych będzie nie więcej niż 9000 zł.

Zwrócimy uwagę, że finanse nie będą dostarczane prosto do ręki lub na konta. Będą one nadawane bezpośrednio do spółdzielni mieszkaniowych, zarządców budynków lub wspólnot mieszkaniowych. Według zapisów ustawy mogą one być nadane jednocześnie na spłatę zaległości, jednak nie starszych niż te, które powstały przed 1 kwietnia br. lub na przyszłe czynsze.

Osoby pobierające maksymalne dodatki mieszkaniowe po złożeniu wniosków o dopłaty do czynszów będą mogły liczyć nawet na 2100 zł miesięcznego wsparcia od rządu. Nawet przez pół roku.

Jak informował portal "Życie": Mateusz Morawiecki apelował do Polaków. Ważne informacje od premiera

Portal "Życie" pisał również: Nowy rekord zakażeń na COVID-19. Władze planują zamknąć Polaków? Obywateli będą rozczarowani