Jak podaje "Jastrząb Post", coraz częściej mówi się o tym, że powstanie film biograficzny o losach Prince'a. Wokalista zmarł nagle w 2016 roku. 14 kwietnia, kilka dni przed śmiercią, zagrał koncert, po którym źle się poczuł i trafił do szpitala. Z placówki medycznej wyszedł na własne życzenie, a zaledwie parę dni później znaleziono go partwego w jego posiadłości.
Śmierć księcia rocka wstrząsnęła branżą muzyczną.
Zmienił muzyczny świat. To był prawdziwy wizjoner, strata nie do powetowania, jestem wstrząśnięta.
Nigdy nie poznałem Mozarta, Duke’a Ellingtona, Charliego Parkera, nie spotkałem Elvisa. Ale za to poznałem Prince’a.
Jeżeli plotki o powstaniu filmu są prawdą, to kto miałby wcielić się w tak charakterystyczną postać? Nieoficjalnie mówi się, że Prince'a zagra Rami Maleka, który otrzymał Oscara za stworzenie kreacji aktorskiej Freddiego Mercury'ego.
Rami ma obsesję, jeśli chodzi o wcielenie się w rolę, więc zrobienie tego po zagraniu Freddiego będzie dla niego wielką sprawą… no i najwyraźniej jego mama jest wielką fanką Prince’a.
Według nas to świetny wybór. Myślicie, że realizacja pomysłu dojdzie do skutku?
To również może Cię zainteresować: Polscy Radiowcy. Jak Wyglądają Właściciele Znanych Głosów
Zobacz także: Jolanta Kwaśniewska To Inteligentna Kobieta. Jakie Ma Wykształcenie? Mało Kto O Tym Wie