Adam Małysz to człowiek, który - pomimo przejścia na "sportową emeryturę" - na zawsze zapisał się w historii polskiego sportu jako jeden z najbardziej utalentowanych i lubianych skoczków narciarskich. Nic więc dziwnego, że jego sława udzieliła się także członkom jego rodziny - a w szczególności żonie Izabeli oraz córce Karolinie.

Chociaż obydwie kobiety rzadko rozmawiają z mediami na prywatne tematy, to dziennikarzom czasem udaje się zachęcić je do opowiedzenia co nieco o codziennym życiu. Tak stało się w przypadku żony Małysza, Izabeli, która postanowiła podzielić się swoimi trudnymi emocjami związanymi z pewną stratą...

Izabela Małysz musiała nauczyć się żyć na nowo

W życiu każdego rodzica przychodzi taki moment, gdy jego dzieci "wyfruwają z gniazda" i zaczynają układać sobie własne życie. Dla wielu jest to chwila związana z trudnymi emocjami, dla innych - upragniona wolność. Jak z wyprowadzką własnej córki poradziła sobie żona skoczka?

Karolina Małysz, córka Adama i Izabeli, przyszła na świat w 1997 roku, co oznacza, że ma już prawie 24 lata. Już kilka lat temu musiała podjąć wiele ważnych decyzji - wśród nich znalazł się, oczywiście, wybór przyszłej życiowej ścieżki. Karolinie poszło to naprawdę dobrze - ma już za sobą ukończony licencjat na kierunku migracje międzynarodowe, a zamierza skończyć jeszcze jeden kierunek. Chociaż dziewczyna na studia przeniosła się do Krakowa, który pozornie znajduje się bardzo blisko jej rodzinnej Wisły, to czas rozstania z rodzicami był o wiele trudniejszy, niż ktokolwiek się spodziewał...

Jak przyznała Izabela - zupełnie nie spodziewała się po sobie takich emocji w związku z wyprowadzką ukochanej córki: wydawało jej się, że bardzo szybko przejdzie z tym wszystkim do porządku dziennego. Tak się jednak nie stało. O swoich trudnych chwilach postanowiła opowiedzieć w "Dzień Dobry TVN", gdzie wyznała, że bardzo brakuje jej córki. Zauważył to również jej mąż.

"Nie jest to łatwa sytuacja, szczególnie dla Izy, bo jak mnie nie ma, to jest sama w domu z pieskiem. I czasem mama ją odwiedza. To na pewno nie jest miłe" - wyznał Małysz.

Jak jednak przyznaje Izabela, wszystko powoli wraca do normy, a dzięki dużej ilości zajęć dużo łatwiej jest jej walczyć z samotnością. Oby było tylko lepiej!

Zobacz także: Powraca uwielbiany przez cały świat serial. Kto się w nim pojawi? Miejsce Mr Biga zastąpi popularny w Hollywood aktor

Może cię zainteresować: Na jaw wyszło, co stało się po pogrzebie księcia Filipa. Co zrobili wszyscy żałobnicy

Pisaliśmy również o: W kolejce przede mną stała starsza pani. Kobieta ze smutkiem patrzyła na produkty i myślała z czego musi zrezygnować