Jak donosie "Super Express", afera wokół Wyższej Szkoły Kultury Społeczniej i Medialnej w Toruniu, czyli uczelni ojca Rydzyka, wybuchła w kwietniu. To wtedy jeden ze studentów tej placówki doniósł, że władze uczelni nie przestrzegają zasad sanitarnych związanych z pandemią. Na dowód dołączył zdjęcia, które zostały przekazane w materialne prasowym przez serwis o2.pl.
Według relacji zirytowanego sprawą ucznia szkoły Tadeusza Rydzyka w akademikach nie nałożono obowiązku noszenia maseczek, organizowano imprezy na cześć świąt religijnych, a w salach wykładowych pojawiały się tłumy. Wszystkie takie działania podlegają pod artykuł 165 1 pkt 1 KK, który brzmi.
Kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach: powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Sprawą zainteresowali się politycy lewicy oraz toruńska policja, która wszczęła śledztwo.
Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu prowadzi czynności w celu sprawdzenia i zweryfikowania informacji zawartych w zawiadomieniu.
Myślicie, że Tadeusz Rydzyk słono zapłaci za nieprzestrzeganie nałożonych przez rząd w czasach pandemii obostrzeń?
To również może Cię zainteresować: Małgorzata Socha Robiła Zakupy U Znanego Projektanta. Weszła W Spodniach, Wyszła W Sukience. Co Za Zmiana
Zobacz także: Marta Kaczyńska Dawno Nie Pojawiała Się W Mediach. Jak Wygląda 41-latka Z Bliska? Takie Zdjęcia To Rzadkość