Jak podaje portal "Lelum", działkowcy z wrocławskich Rodzinnych Ogródków Działkowych znaleźli się w trudnym położeniu. Zarząd ogródków nakazał im uprzątnięcie swoich działek do 15 maja. Jeśli nie uda im się tego zrobić w terminie, będą musieli liczyć się z koniecznością pokrycia kosztów.

Ultimatum dla wrocławskich działkowiczów

Zarząd Rodzinnych Ogródków Działkowych we Wrocławiu zamieścił informacje, że działkowicze muszą uprzątnąć teren swoich ogródków działkowych w terminie do 15 maja. Jeśli działkowicze nie przeprowadzą zleconych prac, wówczas będą musieli pokryć koszty zrobienia tego przez specjalistyczne firmy.

Wśród czynności, do wykonania których zobowiązani są działkowicze znajdują się: skoszenie trawy, przycięcie krzewów i drzew znajdujących się na terenie posesji. Szef zarządi ROD wskazał, że wiele działek wygląda bardzo źle, co wpływa nie tylko na wygląd, ale także m.in. na stan ogrodzeń.

Ogródki działkowe/YouTube @Gumiś na działce ROD
Ogródki działkowe/YouTube @Gumiś na działce ROD
Ogródki działkowe/YouTube @Gumiś na działce ROD

Zdzisław Kowalczyk, prezes zarządu wrocławskich ROD Partynice podkreśla, że każdy działkowiec powinien dbać o teren swojego ogródka i wykonywać na jego terenie niezbędne prace. Wiele nieobcinanych drzewek wrasta w ogrodzenia, uszkadzając je. Kowalczyk podkreślił, że wiele działek jest w opłakanym stanie.

Problem ten dostrzegł nie tylko zarząd, ale także poszczególni działkowcy. Podkreślają jednak, że nie wynika to z braku chęci do opieki nad swoim kawałkiem ziemi, ale z faktu, że działki należą w dużej mierze do starszych osób, które z powodu pandemii nie mogą pojawiać się tu tak często, jak wcześniej.

Ogródki działkowe/YouTube @Gumiś na działce ROD
Ogródki działkowe/YouTube @Gumiś na działce ROD
Ogródki działkowe/YouTube @Gumiś na działce ROD

Prezes ROD Partynice widzi sprawę jednak zupełnie inaczej. "Teraz to nie działkowcy, tylko leniwcy, chcą tylko piwo pić i grilla palić, a nie pracować przy warzywach, czy owocach" - stwierdził Zdzisław Kowalczyk, wskazując, że drzewa wrastające w ogrodzenie nie tylko niszczą je, ale problem stanowi również uporządkowani liści spadających na alejki - nikt tego nie chce robić.

Póki co, nie wiadomo ile będą musieli zapłacić mieszkańcy, którzy nie posprzątają na czas swoich ogródków działkowych.

Co sądzicie o całej sprawie?

To też może cię zainteresować: Jeśli posiadasz stare pieniądze sprzed denominacji, pod żadnym pozorem ich nie wyrzucaj. Mogą być sporo warte

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: W czasie ostatniego pożegnania usłyszali niepokojące dźwięki z trumny. Nikt nie spodziewał się, że sprawy przybiorą taki właśnie obrót

O tym się mówi: Jak wyglądają relacje Andrzeja Dudy i Jarosława Kaczyńskiego. Prawda będzie dla wielu sporym zaskoczeniem