Wiadomość o tym niesamowitym i szokującym zdarzeniu obiegła całą Polskę, wzbudzając ogromne poruszenie i szereg pytań. 13-letnia dziewczynka urodziła dziecko podczas wycieczki szkolnej w Zatorze, województwie małopolskim. Nowonarodzone dzieciątko spędziło pierwsze tygodnie swojego życia w szpitalu, a teraz wiemy, co dalej z maluszkiem.


Wydarzenia te miały miejsce w maju, kiedy to grupa nastolatków z Sochaczewa przebywała na szkolnej wycieczce w Zatorze. W trakcie pobytu w jednym z ośrodków wypoczynkowych, 13-letnia dziewczynka niespodziewanie urodziła dziecko. Maluszek przyszedł na świat w połowie maja w łazience. Dziecko, które urodziło się w stanie ciężkim, zostało natychmiast przetransportowane do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, informuje Super Express.


Niedługo po zdarzeniu urzędnicy z Sochaczewa wydali oficjalny komunikat. Władze natychmiast poinformowały policję oraz właściwy sąd rodzinny. Zwrócono się również do dyrekcji szkoły z prośbą o pilne wyjaśnienia. Okazało się jednak, że w szkole nikt nie był świadomy sytuacji dziewczynki, co rodzi pytania o to, jak doszło do tak dramatycznego zaniedbania.


Jak podaje "Fakt", stan zdrowia noworodka uległ znacznej poprawie. Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu, poinformowała, że "Stan dziecka jest już dobry. Chłopczyk cały czas przebywa u nas, ale pod koniec tygodnia zostanie przetransportowany do Sochaczewa."

Chłopiec, który jest ojcem dziecka, również jest nieletni. W sprawie nieletniej mamy i taty decyzję będzie podejmował sąd w Sochaczewie