Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek w Białym Domu kilkanaście rozporządzeń i dokumentów, m.in ogłaszając stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, znosząc prawo ziemi, wstrzymując egzekwowanie ustawy o TikToku i ułaskawiając wszystkich skazanych za szturm na Kapitol.
Podczas trwającej niemal godzinę ceremonii w Białym Domu, przerywanej improwizowaną konferencją prasową, Trump podpisał ponad 20 dokumentów, w tym rozporządzeń wykonawczych dotyczących migracji, polityki energetycznej, polityki celnej, ponownego wpisania Kuby na listę, wyjścia ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i zapewnienia kary śmierci dla zabójców policjantów i zabójców-nielegalnych imigrantów.
Wśród podpisanych przez Trumpa w Białym Domu dokumentów była proklamacja na temat ogłoszenia stanu wyjątkowego na południowej granicy, umożliwienia wysłania tam dodatkowych wojsk, przywrócenie polityki odsyłania ubiegających się o azyl do Meksyku, a także uznania karteli narkotykowych za organizacje terrorystyczne.
Donald Trump rozpoczął swoją nową kadencję na stanowisku prezydenta USA od serii działań, które szybko podzieliły opinię publiczną. Inauguracyjne przemówienie i pierwsze decyzje wzbudziły emocje zarówno w kraju, jak i za granicą. Prezydent zaskoczył deklaracjami dotyczącymi polityki wewnętrznej i międzynarodowej, które już teraz budzą szerokie dyskusje.
Jedną z pierwszych decyzji Trumpa było wydanie dekretu ograniczającego prawo ziemi, które dotychczas automatycznie przyznawało obywatelstwo dzieciom urodzonym na terenie USA. Nowe przepisy mają wyłączyć z tego prawa dzieci nielegalnych imigrantów oraz osób przebywających w kraju krótkoterminowo. Trump sam przyznał, że spodziewa się, iż dokument będzie kwestionowany w sądach.
Prezydent ogłosił również stan wyjątkowy w sektorze energetycznym, co pozwoliło mu podpisać szereg rozporządzeń znoszących regulacje dotyczące wydobycia ropy naftowej.
Największe poruszenie wywołało ułaskawienie prawie 1,5 tysiąca osób skazanych za udział w szturmie na Kapitol. Wśród nich znalazł się Enrique Tarrio, lider Proud Boys, skazany na 22 lata więzienia. Trump nazwał skazanych "zakładnikami" i twierdził, że byli oni ofiarami manipulacji zewnętrznych agitatorów, w tym FBI.
Była przewodnicząca Izby Reprezentantów, Nancy Pelosi, ostro skrytykowała te działania:
– "To haniebne, że prezydent postanowił porzucić i zdradzić policjantów, którzy ryzykowali życie, aby powstrzymać próbę podważenia pokojowego przekazania władzy" – napisała na platformie społecznościowej.
Trump ogłosił również wstrzymanie egzekwowania zakazu TikToka pod chińską kontrolą, argumentując, że aplikacja pomogła mu w kampanii przyciągnąć młodych wyborców. Podkreślił jednak, że zamierza zmusić firmę do utworzenia spółki joint venture z USA, aby kontrolować dane użytkowników.
Prezydent zapowiedział także możliwe cła na towary z Kanady i Meksyku oraz utrzymanie ceł na chińskie produkty. Dodał, że dalsze działania wobec Chin będą zależeć m.in. od sytuacji w Kanale Panamskim, który – według niego – znajduje się pod kontrolą Chin.
Jedną z bardziej zaskakujących wypowiedzi była mylna sugestia Trumpa, że Hiszpania należy do bloku BRICS, co wywołało falę komentarzy.
Trump potwierdził, że planuje rozmowy z Władimirem Putinem, mające na celu zakończenie wojny w Ukrainie. Wyraził przekonanie, że rosyjskie straty wojenne są ogromne, a wojna prowadzi Rosję do kryzysu.
– "Myślę, że Putin niszczy Rosję, nie przyjmując porozumienia" – powiedział, jednocześnie podkreślając, że nie jest pewien, czy rosyjski prezydent jest gotowy na pokój.
W ramach działań w polityce zagranicznej Trump wycofał USA ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz wstrzymał wszelką pomoc zagraniczną. Anulował również decyzję o wykreśleniu Kuby z listy państw wspierających terroryzm i cofnął sankcje na radykalnych żydowskich osadników na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Nie zabrakło kontrowersyjnych deklaracji o kontroli nad Grenlandią, którą Trump uznał za kluczową dla międzynarodowego bezpieczeństwa.
Pierwsze dni prezydentury Trumpa pokazują, że zamierza on kontynuować swoje kontrowersyjne podejście do polityki. Podejmowane decyzje, zarówno wewnętrzne, jak i międzynarodowe, już teraz dzielą społeczeństwo i budzą reakcje na całym świecie. Czy kolejne lata jego rządów przyniosą stabilność, czy jeszcze większe napięcia? Czas pokaże, jak nowy-stary prezydent zapisze się na kartach historii.