Stragany przy bramach nekropolii kuszą kolorowymi wiązankami i chryzantemami w doniczkach, a handlowcy nie nadążają z dostawami. Niestety, tegoroczne ceny przyprawiają o zawrót głowy — koszt przygotowania grobów na Wszystkich Świętych może być w tym roku wyższy niż kiedykolwiek.
Polacy szykują się na 1 listopada. Ceny kwiatów biją rekordy
Tradycja odwiedzania grobów w Dniu Wszystkich Świętych jest w Polsce silna jak nigdzie indziej. Każdego roku miliony osób ruszają na cmentarze, by zapalić znicze i przystroić nagrobki świeżymi kwiatami. W tym roku jednak przygotowania do święta zmarłych oznaczają spore wydatki.
Małe wiązanki sztucznych kwiatów kosztują od 80 do 100 zł, a większe – nawet 200–250 zł. Ci, którzy chcą położyć kwiaty na kilku grobach, muszą liczyć się z kosztami przekraczającymi kilkaset złotych.
Sprzedawcy przyznają, że popyt jest ogromny, ale marże wcale nie są wysokie. – „Wszystko podrożało – gąbka florystyczna, drut, kwiaty, transport. My też płacimy więcej” – tłumaczą handlarze na stoiskach przy warszawskich Powązkach i Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
W marketach taniej, ale nie zawsze lepiej
Część osób próbuje oszczędzać, wybierając tańsze kompozycje ze sklepów sieciowych. W marketach budowlanych takich jak Castorama, Leroy Merlin czy OBI, ceny są niższe – małe wiązanki kosztują od 25 do 50 zł, średnie od 70 zł, a większe zestawy dochodzą do 120–130 zł.
Jednak nie wszyscy są zadowoleni z takiego rozwiązania. Wielu klientów zauważa, że kompozycje z sieciówek wyglądają „zbyt sztucznie” i nie mają tego uroku, co ręcznie robione wiązanki z targu. – „Wolę zapłacić trochę więcej, ale mieć coś wyjątkowego, a nie plastikowe kwiatki z taśmy” – mówi pani Krystyna z Gdańska, która co roku kupuje kwiaty od lokalnej florystki.
Chryzantemy w centrum uwagi. Za duży kwiat nawet 50 zł
Nieodłącznym symbolem Wszystkich Świętych pozostają chryzantemy – rośliny, które najpiękniej kwitną właśnie jesienią. Niestety, także one znacząco podrożały.
W tym roku średnia doniczka chryzantemy kosztuje od 30 do 40 zł, a za duży, rozłożysty kwiat trzeba zapłacić nawet 50 zł. Różnice w cenach zależą nie tylko od rozmiaru, ale i koloru – najbardziej poszukiwane są białe i złociste odmiany, symbolizujące pamięć i spokój.
Hurtownicy przyznają, że wpływ na ceny mają warunki pogodowe – chłodne noce i przymrozki ograniczyły dostępność roślin. Z kolei sprzedawcy przy cmentarzach podkreślają, że w tygodniu przed 1 listopada chryzantemy drożeją z dnia na dzień.
Jak nie przepłacić? Oto kilka sprawdzonych trików
Eksperci radzą, by planować zakupy z wyprzedzeniem i nie zostawiać ich na ostatnią chwilę. Oto kilka praktycznych wskazówek:
- Kupuj wcześniej – ceny w połowie października są nawet o 20–30% niższe niż w ostatnich dniach przed świętem.
- Postaw na prostotę – skromne, eleganckie kompozycje często wyglądają lepiej niż drogie, przeładowane ozdoby.
- Wybieraj rośliny odporne na mróz – wrzosy i miniaturowe chryzantemy przetrwają kilka dni dłużej niż klasyczne odmiany.
- Zrób własną wiązankę – gałązki tui, suszone liście i kilka kwiatów wystarczą, by stworzyć estetyczną dekorację w domowych warunkach.
Symboliczny gest ważniejszy niż cena
Mimo że rosnące ceny kwiatów i zniczy mogą zniechęcać, Polacy nie zamierzają rezygnować z odwiedzin na cmentarzach. Dla wielu to nie tylko tradycja, ale też głęboki, emocjonalny rytuał.
– „Nie chodzi o to, żeby wydać jak najwięcej. Wystarczy zapalić świeczkę i zatrzymać się na chwilę” – mówią zgodnie sprzedawcy i klienci.
Jak co roku, miliony grobów w całym kraju pokryją się morzem kolorowych kwiatów i świateł, przypominając, że pamięć o bliskich jest bezcenna – nawet jeśli tegoroczne wiązanki kosztują więcej niż kiedykolwiek.