Nie ulega wątpliwości, że sprawy spadkowe po śmierci ukochanej osoby nie należą do przyjemnych i łatwych. Często w takich momentach rodziny rzucają się sobie wzajemnie do gardeł, ci silniejsi manipulują słabszymi, aby zagarnąć wszystko dla siebie. Wielu z nas doświadczyło tego na właśnej skórze.

Nierówna walka

Często bywa tak, że gdy w rodzinie zabraknie najważniejszego i najsilniejszego ogniwa, wewnątrz tej społeczności zaczyna dochodzić do podziałów i sporów o dobra materialne pozostałe po zmarłym. Gdy został sporządzony testament, sprawa jest pozornie prosta, gdyż jest w nim zawarta ostatnia wola autora dokumentu. Często jednak członkowie rodziny - ci pominięci lub czujący sie pokrzywdzeni - próbują za wszelką cenę podważyć zasadność takiego testamentu lub udowodnić, że jest on fałszywy.

Pobojowisko pozostaje także w rodzinach, w których zmarły nie zdążył sporządzić testamentu, a spadek po nim jest rozdzielony między członków rodziny według z góry ustalonych zasad. Wówczas zaczynają się między nimi kombinacje, jak tu oskubać, oszukać i podstępem - ale w literze prawa - pozbawić kogoś jego części spadku. Tym cwanym często się to udaje, gdyż uważają, że wszystko się im należy.

Co jednak począć, gdy zmarły członek rodziny zdążył sporządzić aż dwa testamenty? Tak się właśnie stało w przypadku świętej pamięci Krzysztofa Krawczyka, który około dekaty wcześniej, rozmawiał ze swoim jedynym biologicznym synem o tym, że w sporządzonym przez siebie testamencie, umieścił jego, żonę Ewę i swojego brata, który obecnie także już jest martwy...

Zaznaczmy, że jego 47-letni syn Krzysztof Igor Krawczyk stał się osobą niepełnosprawną w stopniu znacznym, w wyniku wypadku samochodowego, którego sprawcą był jego ojciec, Karol Krawczyk. Prawnik 47-latka, mecenas Monika Kucwaj-Zarzycka nie pozostawia na postępowaniu Ewy Krawczyk suchej nitki.

Do wniosku o stwierdzenie nabycia spadku dołączono tylko jeden testament – podkreślam, że to nie mój klient złożył ten wniosek, a wdowa po zmarłym. W toku przesłuchania przez sąd Ewa Krawczyk wskazywała, że tych testamentów było więcej. Sąd zobowiązał więc ją do przedstawienia tych wcześniejszych.

Nikt z rodziny nie zapoznał go z kwestiami majątkowymi, a on sam twierdzi, że był izolowany od ojca przez co najmniej ostatni rok. Trzeba też pamiętać, że liczy się skład majątku w chwili śmierci. Jeżeli były jakieś przesunięcia majątkowe do chwili śmierci pana Krawczyka, one też mają znaczenie. Istnieje możliwość załatwienia sprawy polubownie z Ewą Krawczyk. Może tak być, byle tylko mój klient dostał wszystko, co mu się należy.


YouTube/Uwaga TVN

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Nowe informacje w sprawie zaginionego 11-latka z Katowic. Funkcjonariusze policji zatrzymali podejrzanego

Zerknij tutaj: Ważna wiadomość dla seniorów. Czy czeka nas poważna waloryzacja emerytur i co z czternastką