Danuta Wałęsa, była Pierwsza Dama, ikona kobiecej siły w cieniu historii, zaskakuje autentycznością i brakiem dyplomatycznych uników. W autobiografii „Marzenia i tajemnice” oraz w nielicznych wywiadach, zderza się z obrazem świata, który znała – i ludzi, którzy ją otaczali.

Szczególnie mocno wybrzmiewają jej słowa o ojcu Tadeuszu Rydzyku – założycielu Radia Maryja, postaci niezwykle wpływowej, ale też kontrowersyjnej w polskim życiu publicznym.

Do spotkania z o. Rydzykiem doszło w Fatimie – miejscu, które dla wielu pielgrzymów ma wymiar niemal mistyczny. Dla Danuty Wałęsy miała to być chwila duchowego skupienia. Jednak – jak opisuje – szybko zamieniła się w coś zupełnie innego.

– Poznałam tego pana z Torunia. Miał czarną sutannę, koloratkę i dziwny wzrok. Nie zachowywał się jak ksiądz, bardziej jak człowiek mediów, który musi złapać ujęcie. Ciągnął mnie za rękę, chciał koniecznie wypowiedzi do jego radia. Zamiast ciszy, doznałam rozproszenia. Straciłam coś, co powinno być święte – wspomina.

Po tym spotkaniu – jak przyznaje – całkowicie straciła zaufanie do Radia Maryja. Doświadczenie nie tylko zburzyło jej osobistą modlitwę, ale zasiało głęboki dystans do idei, którą to radio miało reprezentować.

Nie mniej szczera jest, gdy opowiada o swoim małżeństwie z Lechem Wałęsą. Przez dekady stała u boku człowieka, który przeszedł drogę od elektryka do prezydenta, od robotnika do symbolu wolności. Ale życie z legendą Solidarności nie było pasmem łatwych chwil.

Lech Wałęsa także nie unikał w ostatnich miesiącach wypowiedzi o ich relacji. – Kiedyś była idealna. Teraz? Trochę mniej. Bez przerwy ma do mnie pretensje: a to, że coś rozlałem, a to, że nie umyłem talerza. Ja nie lubię się kłócić, ona wręcz przeciwnie – powiedział z mieszanką rozbawienia i goryczy.

Ich małżeństwo to historia, w której wielkie przemiany narodowe mieszały się z praniem, obiadem i wychowaniem ośmiorga dzieci. To opowieść o poświęceniu, ale też o potrzebie zauważenia – bo Danuta Wałęsa nigdy nie była jedynie „żoną prezydenta”. Była kobietą, która zamilkła w najgłośniejszych chwilach, ale dziś mówi głosem, który trudno zignorować.