Szymon Czyżewski szczerze ujawnił o swojej niekłamanej wierze. Do walki skarżył się na "brudny" styl pop, w którym jest za dużo seksu. W trakcie walki zmienił słowa piosenki, bo były sprzeczne z jego wiarą. Jakiś czas temu zapewniał, że mu się on podoba. Przeciwstawienia samemu sobie?
W "Voice of Poland" startował rozdział wałki. Ostatnimi zaśpiewali dwoje młodych artystów z ekipy Michała Szpaka. Jeden z nich w każdym z odcinków, zwracał uwagę w związku z jego wiarą, a nie utalentowany głos. Szymon Czyżewski przy każdej możliwości zwraca uwagę, że jest osobą wierzącą.

Dorastałem w rodzinie, która grała w kościele. Myślę, że współczesna muzyka pop jest trochę brudną muzyką, gdzie jest strasznie dużo rzeczy związanych z seksem - szczerze powiedział młody artysta. - Chciałbym tworzyć muzykę, która będzie mogła wpływać na ludzi. Program jest dla mnie ogromną szansą, aby więcej ludzi mogło się dowiedzieć o mnie - dodał w show. Moment po napłynął na niego wielki zwrot akcji.
Gdy podejmujące udział przyjechali na występ próbny, nie było jeszcze Michała Szpaka. Paweł Sznajder wziął gitarę, a jego towarzysz zaśpiewał, wykonali utwór "Uptown Funk" Marka Ronsona i Bruno Marsa. Szymon zaczął do niej tańczyć, jednak całkiem nie znał słów.

Całkiem niespecjalnie na sali pojawił się Szpak, ze swoim pomysłem utworu na walkę. Instruktor postanowił na "Lazy Song" Bruno Marsa. Biorące udział byli bardzo zadowoleni. - Bardzo lubię ten utwór. Melodycznie bardzo mi się podoba - mówił zapewniając Szymon.

Zadziwiające jest to, że w trakcie wykonania młody artysta skorygował tekst utworu. Przy śpiewaniu wersetu: "Meet a really nice girl have some really nice sex", to zamiast ostatniego zaśpiewał "day".
Szymon jest w stanie sam decydować o tym, czym chce się podzielić w swoich poglądach we własnej artystycznej karierze. Niestety, jego rozmowy były skomplikowany między sobą i raczej nie do końca otwarte. Możliwe, że łgał w podobaniu się twórczości Bruno Marsa, czy bał się ujawnić niewiedzy tekstu jego utworów. Spodziewamy się, że ujawni się to w następnych odcinakach. Michał Szpak postanowił, że przejdzie do następnego rozdziału.

Jak informował portal "Życie": Na Stadionie Narodowym powstanie szpital polowy dla chorych na COVID-19? Sensacyjne doniesienia jednego z naczelnych portali informacyjnych