W ostatnich dniach sytuacja epidemiologiczna w Polsce przybrała ogromne rozmiary i z dnia na dzień padają kolejne rekordy zakażeń. Z tego powodu w czwartek 8 października

Ministerstwo Zdrowia w porozumieniu z premierem Mateuszem Morawieckim zdecydowało się objąć całą Polskę żółtą strefą, a od soboty zostaje przywrócony nakaz noszenia maseczek również na wolnej przestrzeni oprócz parków, lasów i miejsc wypoczynku. Jeden z immunologów wskazał, skąd wzięła się tak duża liczba zakażeń w ostatnim okresie. Zdaniem wielu Polaków to było do przewidzenia!

Polski immunolog o wzroście zakażeń. Przedstawił główne ognisko zakażeń, to żadne zaskoczenie

„W tej chwili koronawirus przestał być lokalnym zakażeniem, a zaczął występować w dużym rozproszeniu w całym kraju” – wyjaśnił Polskiej Agencji Prasowej pediatra, immunolog dr Paweł Grzesiowski.

W czwartek padł kolejny rekord zakażeń – na koronawirusa zapadło już 4280 osób, a nic nie wskazuje na to, aby ta liczba miała zmaleć w kolejnych dniach. Stąd powzięte przez polskie władze środki zaradcze w postaci objęcia całego kraju żółtą strefą.

Zdaniem doktora Grzesiowskiego, epidemia rozszerza się zgodnie z ruchem międzyludzkich kontaktów w wielu miejscach – pracy, szkole, w trakcie imprez towarzyskich czy w placówkach medycznych. Według nowych danych wskaźnik zakaźności, czyli reprodukcji wirusa wynosi od 1,5 do 1,7 – 10 osób jest w stanie zarazić 15, które zarażają dalej. Jego zdaniem najważniejsze jest wprowadzenie jak najmocniejszych restrykcji.

„Trzeba bardzo pilnie wprowadzać bardzo poważne ograniczenia, przede wszystkim w komunikowaniu się ludzi ze sobą. Czyli powinniśmy zawieszać wszystkie niepotrzebne bezpośrednie spotkania z udziałem wielu osób, a jednocześnie walczyć o to, żeby nie dochodziło do zakażeń w instytucjach, które muszą pracować w trybie ciągłym” – wyjaśnia dr Grzesiowski, a chodzi mu o urzędy, szpitale, przychodnie, czy domy opieki.

Sytuacja jest obecnie inna niż wiosną, gdyż dochodzi do zakażeń już w małych grupach ludzi, kilkoosobowych. W sześciu województwach dochodzi do szybkiego namnażania zakażeń.

Jednak, kto jest „winny” tej sytuacji? Immunolog nie ma wątpliwości. Mówił o wyborach, podróżach i weselach, jednak obecnie jest inny problem.

„Nie mamy na to jednoznacznych dowodów, ale jednak wydaje się, że szkoły są bardzo istotnym ogniwem transmisji wirusa, bo dzieci chorują bezobjawowo, czyli nie wiemy, które dzieci przynoszą zakażenia do domu. Więc myślę, że edukacja szkolna jest w tej chwili jednym z ważniejszych źródeł przenoszenia choroby” – objaśnił, cytowany przez Fakt.

Jak informował portal "Życie PL": SENSACYJNE DONIESIENIA O POLSKIEJ EDUKACJI, DOJDZIE DO ZAMKNIĘCIA SZKÓŁ PO 20 PAŹDZIERNIKA? MEN SKOMENTOWAŁ SYTUACJĘ, WIADOMO, CO SIĘ STANIE

Przypomnij sobie: OTO DOWÓD, DLACZEGO NIE MOŻNA PRZESADZAĆ Z ANTYBIOTYKAMI! PORAŻAJĄCE PROGNOZY SPECJALISTÓW, Z ZIEMI MOŻE ZNIKNĄĆ NAWET 10 MILIONÓW LUDZI

Portal "Życie PL" pisał również: ŚWIATOWA ORGANIZACJA ZDROWIA MA PRZEŁOMOWE INFORMACJE NA TEMAT EPIDEMII, KTÓRE MOGĄ ZMIENIĆ PRZYSZŁOŚĆ. TO MA BYĆ PRZEŁOM, ZAPEWNIA SZEF WHO