Jak podaje portal "Interia", Watykan potwierdził, że papież Franciszek pozostanie w klinice Gemelli przez następne kilka dni. O czym jeszcze mówi oficjalny komunikat wydany przez dyrektora biura prasowego Stolicy Apostolskiej?

Pojawił się oficjalny komunikat w sprawie papieża Franciszka

Dyrektor biura prasowego Watykanu Mateo Bruni w wydanym w poniedziałek komunikacie przekazał, że papież Franciszek ma za sobą spokojną niedzielę, a także zakończył kurację pooperacyjną. "By zoptymalizować terapię medyczną i rehabilitację Ojciec Święty pozostanie w szpitalu jeszcze kilka dni" - dodał Bruni.

Bezpośrednio po operacji Watykan wskazywał, że papież pozostanie w klinice Gemelli przez około siedem dni, zastrzegając jednak, że czas ten może ulec wydłużeniu. Agencja ANSA przekazuje, że Franciszek może opuścić klinikę w najbliższą środę lub czwartek.

Przed niedzielną modlitwą Anioł Pański, papież Franciszek spotkał się z dziećmi z oddziału onkologii i ich bliskimi. Część spotkanych tam osób towarzyszyło Ojcu Świętemu na balkonie skąd skierował do wiernych kilka słów. W dalszej kolejności pozdrowił pacjentów przebywających na 10. piętrze oraz personel medyczny pomagający chorym w klinice Gemelli.

Papież Franciszek/YouTube @Dla Ciekawskich
Papież Franciszek/YouTube @Dla Ciekawskich
Papież Franciszek/YouTube @Dla Ciekawskich

Popołudniu papież Franciszek odprawił mszę świętą w prywatnej kaplicy. Udział w nabożeństwie wzięły osoby sprawujące opiekę nad Ojcem Świętym. W oświadczeniu wydanym przez Bruniego znalazła się również informacja o tym, że Franiszka niezwykle ucieszyła wygrana Argentyny w Copa America oraz zwycięstwo Włoch w Euro.

Co sądzicie o przedłużającym się pobycie papieża Franciszka w szpitalu?

To też może cię zainteresować: Przepowiednie królowej Saby wciąż budzą zainteresowanie ludzkości. Są niepokojąco bezbłędne. O czym mówią

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Co myśli o poczynaniach polskiej reprezentacji na Euro 2020 Jacek Kurski? Prezes TVP nie miał litości dla naszych piłkarzy. Wbił im bolesną szpilę

O tym się mówi: Filip Chajzer pokusił się o poruszające do głębi wyznanie. Był o krok od najgorszego. Taka sytuacja dosłownie mrozi krew w żyłach. Porażające sceny