W show "Nasz nowy dom" wspiera rodziny, których nie żałował los. Teraz stało się wiadomo, że Katarzyny Dowbor (61 l.) w na poważnym poziomie potrzebują syn Maciej (42 l.) i synowa, Joanna Koroniewska (42 l.).
Ponad dekadę para mieszka w domu z ogródkiem w Wilanowie. W końcu wakacji aktorka znalazła osiedle na obrzeżach Warszawy, gdzie się budują domy.

Przejrzała ofertę i uznała, że to prawdziwa okazja. Kilka dni później wspólnie z Maciejem wybrała dom.

"Jesteśmy niespokojnymi duchami, dlatego uznaliśmy, że to dobry czas na zmiany" - mówi prowadzący.
W dodatku mogli sami postanowić o znalezieniu ścian działowych i zaplanować pomieszczenia. Jednak kiedy przyszło do tematu organizacji i urządzenia wnętrzowego, zaczęły się kontrowersji. Każdy miał całkiem inne widzenie, w związku z czym wybuchały spory.

Niemal każdego dnia zaczynało się wszystko z początku, i wszystkie odwiedzenia nowego domu finalizowały się jednakowo. Pragnęli uniknąć problemu, zapraszając do pracy projektantkę wnętrz, jednak to nie stało ratunkiem. Są takie momenty, kiedy dwoje pożałowali, że postanowili o kupić nowy dom.
Przeciwstawienie zdań wstrząsają całą atmosferę, co potwierdziło się na premierze spektaklu "W łóżku z rabusiem". Pojawił się na niej Maciej z kwiatami i Joanna nie szczędziła małżonkowi złości.
"Dostałam najmniejszy bukiet, taki wiecheć" - mówiła ni to żartem, ni to serio.

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor /Tricolors /East News

Maciej też nie był pocieszony, obserwując małżonkę na scenie w objęciach dyrektory Teatru Komedia. W związku z tym wszystkim ostatnią szansą ratunku jest w tym problemie Katarzyna Dowbor.

W rzeczywistości pragnęła nigdy nie włazić w życie prywatne syna, bo tego nie szanuje, jednak tym razem widać, że młodzi potrzebują jej fachowego względu i doświadczenia. Przez lata sama urządziła kilka swoich domów i za każdym razem od gości słyszała tylko pochwały.

"Dom powinien być azylem i oazą spokoju. Warto mieć dom, o jakim się marzy. Trzeba kochać te własne kąty, bo teraz tak dużo czasu w nich przebywamy" - mówiła dziennikarka.

Jak informował portal „Życie”: Alicja Bachleda-Curuś podzieliła się szczegółami o swoim synu. "Jest bardzo wrażliwym chłopcem"

Przypomnij sobie: Wiceminister poinformował o poważnych zmianach dotyczących dowodów. Obywateli Polski będą musieli wypełnić jeden przebieg postępowania