Nie oczekiwała, że wynik okaże się pozytywny. Na swoin profilu w Instagramie opowiedziała obserwatorom o swoim stanie zdrowia. Ujawniła, że choroba przechodzi bez żadnych objaw i dawno nie czuła się lepiej.
Sandra Kubicka w związku z kierunkiem jej kariery często wyjeżdża i pracuje na mnóstwie planach zdjęciowych, gdzie zawsze się kontaktuje z wielką liczbą osób. Z tego powodu nie jeden raz robiła badania na koronawirusa. Ostatni wynik okazał się pozytywnym, czyli potwierdził zakażenie.
Sandra Kubicka została zakażona koronawirusem

W środę wieczorem modelka podzieliła się obserwatorom na swoim profilu na Instagramie, że ma COVID-19.

Kochani, nie wiedziałam, czy o tym mówić, czy nie, ponieważ bardzo się stresuję, ale wolę, żeby wyszło to ode mnie. Nie uwierzycie, bo ja też nie mogę w to uwierzyć. Jak wiecie, jestem "freakiem" i bardzo często robię testy, bo podróżuję do różnych miejsc i bardzo dużo pracuję - tłumaczyła. - Nagle dostaję telefon, że mam Covid - mówiła.

Na nowym InstaStory Sandra rozpowiadała o swoim samopoczuciu i przechodzeniu jej choroby. Stało się wiadomo, że w jej sytuacji COVID-19 nie spowodował żadnych objaw, a modelka czuję bardziej aktywną niż zwykle.

- Przechodzę go bezobjawowo. Nie mam gorączki. Czuję się fenomenalnie. Właśnie skończyłam kolejny trening. Wczoraj np. trzy godziny trenowałam. Nie mam kaszlu, mam węch, mam smak. Nic, zero totalnie! I zaraz zamówię kolejny test, bo... nie wiem – mówiła.
Czym zajmuje się Sandra Kubicka podczas kwarantanny?

Mimo że Sandra czuje się energicznie i nie posiada żadnych objawów choroby zdecydowała na kwarantanne domową zostać i zastosować się do jej zasad.

- Po odwoływałam wszystko, wszystkie prace, wszystkie sesje, wyjazdy. No i tyle. Będę grzecznie siedzieć w domu, bo chcę niedługo polecieć do Stanów, wręcz muszę niedługo wyzdrowieć z tej choroby, która u mnie się w ogóle nie objawia – wyjaśnia na nagraniu.

Na InstaStory widać, że Sandra Kubicka jest w dobrym stanie i cieszy się aktywnością. Dodała też, że ciągle ma kontakt z pracownikiem sanepidu, który podał jej dalszy przebieg wszelkich potrzebnych informacji.

- Policja nie przyjechała do mnie ani razu, ale Sanepid mnie ogląda na Instagramie. Pozdrawiam pana! Pan jest bardzo miły w ogóle, uprzejmy, pomocny i odpowiedział mi na wszystkie pytania – mówiła modelka.

Do tego powiedziała, że została zdziwiona nagłą kwarantanną i nie zdążyła zrobić zakupów. Ze wsparciem od razu chcieli pośpieszyć jej sąsiedzi. Kubicka chwali się, że jedna sąsiadka przygotowała jej wypieki, ale o zakupy poprosiła swoją mamę.

Grace Kubicka przyniosła córce zakupy, ale postanowiła jednak nie wchodzić do jej domu. Sandra udostępniła na Instagramie nagranie, na którym widać, w jaki sposób spotkała się z mamą, zachowując przy tym bezpieczną odległość.
„Grace przyjechała do ZOO pooglądać zwierzęta. Chipsy przywiozła. Maseczka jest. Dystans zachowany. Kwarantanna life” - piszę Kubicka.

Na filmiku widać, że modelka się śmieje siedząc przed swoim domem z kieliszkiem musującego w trunku w dłoni, a jej mama siedzi za bramą kilka metrów dalej, jedząc chipsy.

Jak informował portal „Życie”: Alicja Bachleda-Curuś podzieliła się szczegółami o swoim synu. "Jest bardzo wrażliwym chłopcem"

Przypomnij sobie: Wiceminister poinformował o poważnych zmianach dotyczących dowodów. Obywateli Polski będą musieli wypełnić jeden przebieg postępowania