Zdumiała dokładnie tym, jakie słowa wybrała do wypowiedzi. To jednak zostawiło ślad na atmosferę w trakcie nagrania. Fani oraz podejmujące zdziwili się ze słów, które powiedziała wokalistka.

Nie rzadko zdarza się, że aż malusieńka wpadka jakiejkolwiek gwiazdy głośno opowiadana wśród media. Tym razem Edyta Górniak w trakcie ostatniego nagrania show zabrała głos przez zdumiewające słowa. Fani byli zaskoczeni, bo takie zachowanie nie typowe dla artystki.

fot. kadr z programu The Voice of Poland


Edyta Górniak zaliczyła wpadkę na TVP


12 września startowała kolejna 11 edycja uwielbionego show The Voice of Poland. W jury zasiadły Michał Szpak, Tomson i Baron z grupy Afromental, Urszula Dudziak oraz wróciła do krzesła jurorskiego po 5 latach nieobecności Edyta Górniak. Jurorzy mają wielokrotną możliwość słuchać utalentowanych głosów podejmujących udział w show, jednak teraz sytuacja była nietypowa na tyle, że Górniak nie zachowała swoich emocji.
Jeden z uczestników show Przemysław Pajdak wykonał utwór formacji Jet pr. Are you gonna be my girl. Przez jego głos wszyscy byli zachwyceni, jurory w tym do takiego poziomu, że każdy nacisnął przycisk. Edycie Górniak tak się spodobało, że zaczęła tańczyć, a natychmiast po zakończeniu występu zdradziła o swoich myśli.

– Przemek, widziałeś kiedyś, żeby Edyta Górniak tańczyła dla ciebie… Ale ty jesteś ogień, ogier… Ogier powiedziałam? Nie, ogień! Każdy z nas jest kimś innym i ma inne rzeczy do zaoferowania, ale ja mam najwięcej! – żartując wypowiedziała się artystka.

fot. kadr z programu The Voice of Poland

Ta wypowiedz spowodowała śmiech wśród jurorów oraz widzów znajdujących się w studio. 25-letni Przemek Pajdak, który mieszka w Londynie i jest zawodnikiem zespołu hokejowego Bracknell Devils wyjaśnił, że pomimo wielu hobby, muzyka stanowi dla niego największe zainteresowanie.

– Kiedy potrzebowałem wsparcia – muzyka była dla mnie. Pomogła mi z pewnością siebie i przełamaniem strachu, poznaniem i zaakceptowaniem siebie – przyznaje Przemek.

Wypowiedź Edyty spowodowała wiele śmiechu, ale w dobrym znaczeniu.

Przypomnij sobie: Trudne chwile w życiu popularnego aktora TVP. Przez pół godziny reanimował bliską osobę, niestety odeszła