Jak podaje portal "Goniec", Główny Inspektor Farmaceutyczny zdecydował o wycofaniu ze sprzedaży leku o nazwie Lingocain. Jest to środek stosowany jako lek znieczulający, a także przy leczeniu chorób serca. Wycofano jedną z serii, która nie spełniała wymgań jakościowych. Sprawdź, czy nie masz jej w swojej apteczce.
GIF wycofuje popularny lek
Główny Inspektor Farmaceutyczny zdecydował o natychmiastowym wycofaniu ze sprzedaży preparatu Lingocain 2% (Lidocaini hydrochloridum), w którym substancją czynną jest lidokaina, 20 mg/ml. Wycofanie dotyczy roztworu do wstrzykiwań.
Wycofano lek o numerze srii: 20251011 z terminem ważności do maja 2023 roku. Podmiotem odpowiedzialnym jest B. Braun Melsungen AG.
Lek Lingocain jest stosowany przez osoby cierpiące na chroby serca, zwłaszcza w przypadku występowania u nich zaburzeń rytmu serca, bo preparat działa przeciwarytmicznie. To nie jedyne jego zastosowanie. Ligocain jest stosowany jako środek do znieczulania miejscowego.
Na decyzję GIF-u wpłynęło zgłoszenie jednej ze przyszpitalnych aptek, której pracownicy znaleźli w jednym z opakowań ciało obce. W związku z faktem, że lek nie spełnia wymagań jakościowych, zdecydowano się wycofać wspomnianą serię z obrotu na terenie całego kraju.
Osoby przyjmujące Ligocain doraźnie lub systematycznie, proszone są o sprawdzenie, czy nie są w posiadaniu wycofanej ze sprzedaży serii. W przypadku stwierdzenia, że posiadamy lek z wymienionej partii, niezwłocznie należy zaprzestać jego stosowania i zwrócić go do apteki.
Korzystacie ze wspomnianego leku?
To też może cię zainteresować: Maryla Rodowicz jest już po szczepieniu na Covid-19. Zdradziła, co stało się po przyjęciu zastrzyku. Tego się nie spodziewała
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kiedy odbędzie się ostatnie pożegnanie Krzysztofa Krawczyka? Pojawiły się nieoficjalne informacje
O tym się mówi w Polsce: Krzysztof Jackowski dzieli się z internautami najnowszą wizją. Czy najgorzej będzie w lipcu
O tym się mówi na świecie: Książę William poruszył bardzo ważny temat. Padły naprawdę mocne słowa. O co chodzi