Zenek Martyniuk wiele czasu zostaje się pośród najpopularniejszych artystów w Polsce i nie pierwszy rok jest nazywany królem disco polo. Talent, charyzma i niesamowita skromność zebrały wokół siebie wiele fanów, którę wspierają go w każdym wydarzeniu. Fani stanowią dla niego wielkie sprzężenie zwrotne, o co świadczy wielokrotne przekonanie przez samego gwiazdora. Wokalista spodziewa się, że teraz może polegać na wsparcie swoim fanów.

Ciągle walczy się z bezlitosną chorobą


W środku lata 2020 roku życie państwa Łukaszuków pocieszyło się nowym członkiem rodziny - urodził się synek Filipek. Chłopiec był w pełni zdrowy, dostał 10 punktów w skali Apgar. Nic nie przewidywało problemu, który miał zacząć się już za chwile. Gdy miał sześć miesięcy lekarze postanowili diagnozę - chłopak miał obniżone napięcie mięśniowe. Zaczęto przeprowadzić leczenie, które poprawiło stan zdrowotny dziecka. Niestety, nie trwało to zbyt długo. Po skończeniu 7 miesięcy Filipek zamiast probować wstawać, ruszał się za każdym razem mniej. Coraz było gorzej, aż 17 czerwca zdiagnozowano u niego SMA typu 1, czyli chorobę, która prowadzi do pełnego zaniku na mięśni.
- Chory przestaje ruszać nóżkami, rączkami, potem zaczyna mieć problemy z połykaniem, oddychaniem... Dzieci, chore na najgorszą postać tej choroby – jak Filipek – bez leczenia umierają przed swoimi drugimi urodzinami - z fragmentu zbiórki napisanej na stronie "Sie pomaga". Do 14 października rodzice muszą znaleźć aż 9 milionów złotych.

Posted by Adam Łukaszuk on Wednesday, August 26, 2020


Zenek Martyniuk zrobił coś niesamowite


Na Facebooku stworzono oficjalną stronę "Licytacje dla Filipka Łukaszuka", gdzie ludzie z całego kraju mogą udostępniać do licytacji rzeczy, usługi, lub słodyczy. Zebraną kasę wyślą na leczenie dziecka. W uczestnictwie zaangażował się też król disco polo, Zenek Martyniuk, proponując gadżety z własnym wizerunkiem i autografem.
- Dzięki uprzejmości Akcent Polska - za co bardzo dziękuję - mam przyjemność wystawić kubek z autografem Zenka Martyniuka (nawet dwoma, drugi jest w mnij widocznym miejscu). Druga taka okazja, dwa autografy na jednym kubku. Kawa w takim kubku na pewno będzie smakowała wyśmienicie. Dodaję też magnes na lodówkę i przypinkę - piszą w treści ogłoszenia przy licytacji.

Portal "Życie" pisał również: Czy na Śląsku nie zostanie już ani jedna kopalnia? Plany polskich władz mogą zdumiewać, o rozsądek apelują związkowcy