Krzysztof Jackowski udostępnił swoją ostatnią wizji na temat najbliższych miesięcy. Jasnowidz podzielił się na swoim profilu YouTube filmikiem, w którym właśnie osobiście opowiada o możliwych skomplikowanych momentach, na które, zgodnie z wizją, mamy oczekiwać w ostatni miesiąc jesieni. O szczegółach wizji.


Krzysztof Jackowski podzielił się kolejną wizją na temat tego, na co mamy się spodziewać jesienią 2020 roku. Zgodnie z wizją, najbardziej ciężkie chwili mają nadejść w ostatnim miesiącu przed zimą. Na ostatnim filmiku opublikowanym na kanale jasnowidza na YouTube zdradził o momentach, które mamy przeżyć za niedługo. Wizja Jackowskiego zaskoczyła internautów. Jasnowidz powiedział w nagraniu o wojnie.


Krzysztof Jackowski zaskoczył internautów swoją wizją. Dotyczy to wojny
Jasnowidz ostrzega, że możliwe jest nadejście bardzo ciężkich chwili:
"Może się wydarzyć coś takiego, że będzie bardzo poważna wojna".
Dodał, że początkowa lokalizacją jej będzie za granicą naszego kraju, w listopadzie, ale szczególnych dat nie podaje. Przypomina, że kiedyś już przewidział niektóre momenty o 2020 roku. "Słuchajcie rok 2019 był ostatnim rokiem w miarę normalnym, spokojnym 2020 obedrze nas ze złudzeń, to będzie pierwszy rok czegoś, co w przyszłości nazwiemy wojną na świecie" - wyjaśnił Krzysztof Jackowski.
Jasnowidz zwrócił uwagę, że w listopadzie zaczną się takie działania, od których wiele będzie zależało. Również podkreślił, że jeszcze za miesiąc będą wprowadzone niektóre ograniczenia dotyczące COVID-19 niektórych praw konstytucyjnych.
"Będzie się apelowało do naszego zdrowego rozsądku, żebyśmy się na to godzili- wówczas, jeżeli to się zacznie w październiku to nie miejcie wątpliwości, że w listopadzie czeka was coś o wiele gorszego związanego z tym co ma się wydarzyć na świecie. Dla mnie nie ulega wątpliwości, to co was straszyłem od kilku lat i ustawiałem to na 2020 rok, dla mnie nie ma wątpliwości, że jest to na rzeczy i musimy się przygotować" - zdradził jasnowidz na swoim kanale.


Pomimo tego, tłumaczy jasnowidz, obywateli Polski będą bardzo zdenerwowani, ale wystąpi premier, który na celu będzie miał uspokojenie Polaków przed wydarzeniami.
"Niepokoi mnie to, co poczułem: będzie stał premier i mówił przed kamerą. Czyli te działania na świecie staną się nagle, nie będzie przymiarek, nie będzie czasu. To się wydarzy nagle. Nagle, ale z potężnym impetem- na tyle nagle, ze premier będzie czuł się zobowiązany powiedzieć "zapewniam wszystkich obywateli, że rząd będzie robił wszystko, żeby w Polsce się to nie stało, żeby do Polski to nie doszło". Jeżeli to by miało sens, to wygląda to bardzo groźnie" - podkreśla Jackowski.
W swoim filmiku Jackowski tłumaczy też, że pojawią się żądania o oddawanie krwi - o to też powiedział ze swojej wizji i jej masowym oddawaniu.
"Ja nie chcę takich rzeczy mówić, ale będą żądania, prośby, żebyśmy masowo oddawali krew. Czyli coś na świecie się takiego wydarzy, że będzie dużo krwi potrzebne. Będą też informacje codzienne, takie jak teraz są ile osób zachorowało na koronawirusa, ile umarło ile ozdrowiało, tak będziemy przyzwyczajeni też do meldunków o stanie skażenia w Polsce. Zrozumcie, ja mówię wam rzeczy wagi bardzo dużej."
Jackowski tłumaczy, że nie koniecznie powinno to się wydarzyć w listopadzie. Jednak, ostatni miesiąc jesieni będzie początkowym momentem, nie ostatecznie to się może zacząć poza nim.

Portal "Życie" pisał również: Tak Daniel Martyniuk zamierza zarobić na alimenty dla córki! Zaskakująca wypowiedź syna króla disco polo