Media obiegło nagranie, na którym możemy zobaczyć, jak patrol straży miejskiej w Łodzi próbuje w dość brutalny sposób zatrzymać młodego mężczyznę za brak maseczki ochronnej na twarzy i dokumentów. Jeden ze świadków szarpaniny zdecydował się nagrać całe zajście i wrzucić film do mediów społecznościowych.
Materiał sprawił, że wśród internautów zawarzało, a na strażników spadła potężna fala krytyki. Straż miejska z Łodzi postanowiła odnieść się do zarzutów i wystosowała specjalne oświadczenie. Dowiadujemy się z niego, jaki był prawdziwy powód zatrzymania człowieka z nagrania.
Szarpanina strażników miejskich z mężczyzną bez maseczki została nagrana telefonem i wrzucona do sieci. Funkcjonariusze wydali oświadczenie w sprawie
Jak donosi serwis Pikio, Straż Miejska z Łodzi postanowiła wyjaśnić do końca bulwersującą opinię publiczną sprawę brutalnego zatrzymania młodego mężczyzny, rzekomo za brak maseczki w centrum handlowym. Film o dość drastycznej treści znalazł się w Internecie, a strażnicy miejscy są odsądzani od czci i wiary przez internautów za to, jak wyglądało całe zajście.
Okazuje się jednak, że brak maseczki nie był powodem szarpaniny ze strażą miejską. Prawdziwy powód interwencji strażników znalazł się w specjalnym oświadczeniu funkcjonariuszy z Łodzi.
Zdarzenie miało miejsce w środę 17 lutego chwilę przed godzina 13 w centrum handlowym Port Łódż. Jeden z klientów centrum zauważył szarpaninę straży miejskiej z młodym mężczyzną i nagrał zajście. Autor materiału sugerował w opisie, że powodem zatrzymania człowieka był brak maseczki i dokumentów.
Chłopak miał nie mieć dokumentów, a funkcjonariusze mieli mu oświadczyć, że zabierają go na komisariat. Gdy kolega zatrzymanego chciał mu pomóc to jeden ze strażników miał wyjąć broń.
Na nagraniu widać wyraźnie, że strażnicy szarpią się z mężczyzną, a później powalają go na ziemię. Autor nagrania utrzymuje, że sam był spychany do tyłu, aby nie nagrać zdarzenia i blokowany przez strażnika lub policjanta w cywilu.
Film wzbudził duże kontrowersje, a internauci nie zostawili suchej nitki na strażnikach miejskich. Jednak na Facebooku miasta Łodzi znalazło się nagranie komendanta łódzkiej straży miejskiej, w którym Patryk Polit wyjaśnia okoliczności całej sytuacji.
„Zatrzymany w Porcie Łódź mężczyzna był poszukiwany za liczne kradzieże i rozboje. Strażnicy miejscy nie wyciągali broni ostrej tylko paralizator. Straż miejska zgodnie z poleceniem wojewody łódzkiego, realizuje zadania zlecone jej przez policję” – wyjaśnia na nagraniu szef SM w Łodzi.
Jak informował portal "Życie PL": MARZENA ROGALSKA OTRZYMAŁA WYJĄTKOWĄ WIADOMOŚĆ PO ODEJŚCIU Z TELEWIZJI POLSKIEJ. KASIA CICHOPEK I MACIEJ KURZAJEWSKI ZRUGANI PRZEZ FANÓW ZA JEJ TREŚĆ
Przypomnij sobie: ANDRZEJ DUDA I JEGO ŻONA MAJĄ SIĘ CZYM POCHWALIĆ! PARA PREZYDENCKA ZYSKAŁA WIELKIE POWODY DO RADOŚCI. WIELE OSÓB MOŻE IM POZAZDROŚCIĆ!
Portal "Życie PL" pisał również: SETKI TYSIĘCY POLAKÓW MUSZĄ SIĘ LICZYĆ Z POTĘŻNĄ PODWYŻKĄ. WIELU ZAPŁACI HORRENDALNIE WYSOKI PODATEK. ROZLICZENIE PIT PRZYPRAWI O ZAWRÓT GŁOWY
Pisaliśmy również o: KRYSTYNA PAWŁOWICZ ZAPAŁAŁA MIŁOŚCIĄ DO KOTÓW? WPIS SĘDZI TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO ROZBAWIŁ INTERNAUTÓW. WIDAĆ, ŻE MA WIELKIE SERCE DO ZWIERZĄT